Mąż Beaty Klimek prosi o pieniądze. „Jasiu, powiedz gdzie ona jest?” „Obyś zgnił w pierdlu”
Mąż Beaty Klimek, która zaginęła w październiku 2024 r., zdecydował się na zaskakujący krok.
Jan K. założył zbiórkę, w której prosi o pieniądze na pomoc prawną. Tymczasem pod zrzutką pojawiło się wiele negatywnych komentarzy.

Jan K., mąż Beaty Klimek
Jan K. i Beata Klimek adoptowali tróję dzieci i według relacji rodziny, to na tym tle w doku miały wybuchać konflikty. Pan Jan miał zarzucać żonie, że nie poświęca mu dostatecznej uwagi, a według krewnych, mężczyzna stosował też wobec dzieci przemoc [więcej na ten temat tutaj]
W tym czasie Jan K. wyprowadził się z domu i zamieszkał z nową kobietą (obecnie wrócił z powrotem do domu) i nie miał kontaktu z dziećmi.
Tymczasem po tym, jak Beata Klimek zaginęła, maluchy zostały objęte opieką psychologiczną. W toku spotkań miały ujawnić, jak traktował je przybrany ojciec i to doprowadziło do postawieniu Janowi K. zarzutów o znęcanie się nad dziećmi [czytaj tutaj]
Mężczyzna jest twierdzi, że jest niesłusznie oskarżany i założył zbiórkę na prawników.
Zrzutka Pomoc dla Jana. Odzyskanie dzieci
Jan K. założył zbiórkę w serwisie Pomagam.pl a w opisie czytamy:
Rodzina żony bezpodstawnie rozpętała burzę w mediach oskarżając mnie o czyny, których nie popełniłem i dodatkowo o znęcanie się nad dziećmi z którymi nie mam kontaktu od feralnego dnia 07.10 (…)
Aby móc skutecznie bronić się w sądzie, potrzebuję profesjonalnej pomocy prawnej, na którą niestety nie jestem w stanie samodzielnie sobie pozwolić.W chwili obecnej ciężko mi podjąć pracę bo niestety społeczność w tym internetowa wydała na mnie wyrok nie patrząc na drugą stronę rodzinę żony, ktora przedstawia się w najlepszym świetle.
Dalej mąż Beaty Klimek pisze:
Profesjonalna pomoc prawna jest niezbędna by oczyścić mnie z zarzutów.
Hejt w internecie i realnym świecie spowodował, że obawiam się o życie własne i o życie moich rodziców mieszkających także w domu .
Pojawiły się groźby skierowane w moją stronę m. in podpalenia domu i samosądu dlatego chciałbym jak najszybciej udowodnić swoją niewinność .
Cel zbiórki to 12 tysięcy złotych, a obecnie wpłaty wynoszą nieco ponad 4,5 tys. zł. [stan na 25.04.2025].
Jednak wystarczy wpłacić choćby złotówkę i dodać opis, by komentarz pojawił się stronie zrzutki. Wiele osób dokonało właśnie wpłat po 1 zł.
W komentarzach piszą:
Jasiu ,powiedz gdzie ona jest
Obyś zgnił w pierdlu
NIE WSTYD TOBIE ?
Wskaż gdzie ją szukać
Tropiciel lasów i bagien
Idziesz siedzieć
Cwaniaku wstydu nie masz !!
Poza takimi „symbolicznymi” wpłatami z rzadka pojawiają się też większe kwoty i życzenia, by prawda zwyciężyła.
Link do zbiórki TUTAJ a screeny wiadomości poniżej.

