Michał Piróg pochwalił się nowo otrzymanym dokumentem.

Jak twierdzi celebryta, do sprawy podszedł zadaniowo. Co prawda Michał Piróg cierpi na alergiczne schorzenie  – anafilaksję, jednak postanowił zaufać medycynie.

W całym swoim życiu przyjmujemy całą masę specyfików, suplementów diety, środków na tę czy inną przypadłość.

Tu trochę ryzyka dodatkowo wchodzi w grę ale moim zdaniem zdecydowanie mniej niż przy łykaniu „cudownych” leków z internetu na masę, odchudzanie, wieczną młodość itd.

W taki właśnie sposób Michał Piróg poinformował o tym, że się zaszczepił przeciwko koronawirusowi szczepionką Pfizera. Chce też uspokoić innych:

Noc przespana spokojnie, objawów niepożądanych – brak 😀.

Daje ten post bo wiem jak wiele osób się obawia szczepienia, jak duży stres temu towarzyszy. Było to odczuwalne w kolejce u niektórych osób co mnie osobiście nie dziwi.

Przytoczył też pewną rozmowę:

Zapytałem jednego z genetyków (pierwsza 5 na świecie) Co sądzi o obawach przed szczepieniem?
Odpowiedział : to dziwne. Bo kiedy chodzi o ludzi zdrowie to maja tysiące pytań i wątpliwości. A kiedy chodzi np. o seks to łykają niebieskie tabletki bez zająknięcia.

Celebryta pokazał swoje zdjęcie z certyfikatem szczepienia [zdjęcie poniżej]:

Nawet ze świadectwem maturalnym sobie takiego zdjęcia nie zrobiłem. 📷😀

– zapewnia Piróg.

Zobacz też: Marieta Żukowska: „Proszę Was o pomoc – dzięki Wam może się to udać ♥️”