W najnowszym wywiadzie Michał Piróg (43 l.) mówi o potężnym zmęczeniu, jakiego doświadczył. Powiedział też, gdzie chciałby czekać na śmierć.
Michał Piróg to tancerz, aktor, celebryta i osobowość telewizyjna. Obecnie zaangażowany jest w wiele projektów.
Nie tylko występuje w „Top Model” i gra w teatrze, ale pochwalił się też, że zagra główną rolę w filmie:
Dostałem główną rolę w serialu, nie epizod, ale główną rolę, to dużo. Nie ma jednak jeszcze terminu, kiedy zaczniemy zdjęcia. Jest też drugi film, który właśnie zaczynamy, tak więc do 2024 roku jestem spokojny o pracę.
– powiedział w rozmowie z serwisem „Newseria”.
Mówi też o zmęczeniu. Celebryta przez wiele lat mieszkał, żył i pracował na kilka domów. Często kursował między Polską i kilkoma zagranicznymi miastami, gdzie grał lub występował na scenie. Jednak to, co na początku wydaje się atrakcyjne. Okazało się być bardzo męczące.
Z tego też względu, życie Michała Piróga obecnie koncentruje się w kraju. Jednak „czekać na śmierć” wolałby już w ciepłym kraju:
Jestem tutaj, gdzie jest praca, więc na razie bardzo skupiam się na Polsce, bo głównie jak myślę o planach zawodowych na przyszłość, to są one związane z tym krajem. Na przyszłość marzy mi się taka sytuacja, żeby sobie opłacić taki Marigold Hotel, który byłby np. w Mozambiku, i tam sobie czekać na śmierć w takim domu starców. Przynajmniej jest ciepło, ładnie i jest dobre jedzenie*
– przyznał Piróg.
>>>Margaret przeczytała komentarze fanów. „popłakałam się!”
*cyt. newseria.pl