Gdy przyjeżdżamy do hotelu czy innego miejsca noclegowego, zazwyczaj nie skaczemy po łóżku. Wiadomo bowiem, że może ono się zniszczyć.
Dlaczego więc Anita Włodarczyk zrobiła właśnie coś takiego w wiosce olimpijskiej?
Najczęściej to dzieci mają ochotę poskakać po łóżku, a dorośli przestrzegają je, by tego nie robiły. Gdyby łóżko się złamało lub coś pękło, najpewniej rodzice musieliby pokryć koszty naprawy. Dlaczego zatem polska lekkoatletka i mistrzyni w rzucie młotem zdecydowała się na taką aktywność?
Igrzyska Olimpijskie – łóżka z kartonu
Podobnie jak w Tokio, tak i w Paryżu łóżka dla olimpijczyków są wykonane z kartonu, z surowców pozyskanych z recyklingu. Chodzi bowiem zarówno o ekologię, jak i o względy ekonomiczne. Ponoć mogą one udźwignąć nawet 200-250 kilogramowy ciężar.
Czym innym jest jednak skakanie i ważąca 95-kg Włodarczyk postanowiła przetestować wytrzymałość swojego posłania.
Kartonowe łóżka w wiosce olimpijskiej dla sportowców ????
Na igrzyskach olimpijskich w Tokyo po raz pierwszy spałam na łóżku z kartonu, było bardzo wygodne ???? Teraz w Paryżu identyczna sytuacja ale tym razem sprawdziłam czy faktycznie są wytrzymałe ????????
– napisała.
Wiele osób uważało, że filmik jest zabawny i podobał im się test łóżka z kartonu. Inni jednak takie „zabawy” uznali za brak szacunku dla gospodarzy oraz dla wysiłku włożonego w przygotowania miejsc noclegowych dla sportowców.
A jakie jest Wasze zdanie? Filmik poniżej.
Wyświetl ten post na Instagramie