„Psem chciałam się werbalnie zachwycić”. Agnieszka Chylińska opowiedziała o zabawnym zdarzeniu!
Jako osoba publiczna, gwiazda, Agnieszka Chylińska miewa zabawne sytuacje.
Wiele osób uważa, że ją zna i że to uprawnia ich do wydawania ocen oraz omawiania jej twórczości. Agnieszka Chylińska napisała:
Ludzie o mnie czytają, ale ludzie mnie nie znają.
I w zabawny sposób opowiedziała o zdarzeniu z psem:
Ostatnio facet z psem szedł, a pies był piękny i ja aż się zatrzymałam, żeby temu facetowi powiedziec, że ma psa pięknego.
Co na to właściciel?
To ten facet jak mnie rozpoznał, to od razu monolog o mojej twórczości, co fajne a co nie fajne.
A ja myślę: chłopie, czy ja łep swój muszę jak kask po pracy odwiesić na kołek, żebyś Ty poczuł, zrozumiał, że ja psem chciałam się werbalnie zachwycić, a nie słuchać wykładów o mnie?
– podsumowała go Chylińska.
Cóż, życie gwiazdy nie jest łatwe! 🙂