Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marija Zacharowa zagroziła Polsce i podkreśliła, że konsekwencja mogą być „bolesne”.
Czego dotyczy groźba Rosji i co miała na myśli Zacharowa? Szczegóły poniżej!

Rosyjski konsulat w Gdańsku
Po wrześniowym nalocie dronów nad Polskę, Radosław Sikorski zadecydował o likwidacji ostatniego rosyjskiego konsulatu w naszym kraju – czyli tego w Gdańsku.
Decyzja polskiego szefa MSZ już wtedy wywołała bardzo negatywne reakcje i Rosjanie mówili o totalnej degradacji w relacjach obu krajów [więcej na ten temat TUTAJ]
Teraz sytuacja jeszcze bardziej się zaogniła!
Rosjanie opuszczają konsulat
Już na początku grudnia 2025 r. rosyjscy dyplomaci zaczęli pakowanie. Przed budynkiem konsulatu widziano samochody dostawcze, które wywoziły wyposażenie i dokumenty.
Jednocześnie Rosjanie wystosowali do Urzędu Miasta w Gdańsku pismo z zaskakującą deklaracją:
Ambasada Federacji Rosyjskiej przesłała do gdańskiego magistratu pismo, w którym poinformowała, że w nieruchomościach przy ul. Stefana Batorego 13 i 15 w Gdańsku – gdzie mieścił się dotychczasowy rosyjski konsulat – „będzie przebywał pracownik administracyjno-techniczny ambasady”. To oznacza, że miasto nie będzie mogło przejąć nieruchomości.
– relacjonuje serwis Trojmiasto.pl*
Budynek przy ul. Batorego w Gdańsku
Zgodnie z wytycznymi polskiego MSZ, Miasto Gdańsk miało przejąć budynek po konsulacie w dniu 23 grudnia 2025 r.
Jednak, gdy tego dnia urzędnicy stawili się na miejscu – nie udało im się wejść do środka. Jak powiedziała cytowana przez Polsat News, Izabela Kozicka-Prus, rzecznik gdańskiego magistratu:
Widać jednak, że ktoś pozostał na terenie nieruchomości*
Jednocześnie wiceprezydent Gdańska Emilia Lodzińska poinformowała, że:
Zgodnie z tym, co widnieje w księgach wieczystych, właścicielem nieruchomości jest Skarb Państwa.
Rosjanie mają jednak inne zdanie na ten temat i nie chcą oddać budynku.
Rosja grozi Polsce
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa działania władz miasta Gdańsk określiła jako próbę „przejęcia rosyjskiej własności”.
Jeśli ktoś rozważa coś takiego, czyli przejęcie rosyjskiej własności, powinien najpierw rozważyć wszystkie możliwe konsekwencje takich nielegalnych i prowokacyjnych działań.
Myślę, że istnieje już wiele przykładów reakcji Rosji i jak bolesne są te reakcje dla tych, którzy dopuszczają się bezprawia wobec naszego kraju.*
– zagroziła.
Stwierdziła też, że budynek konsulatu przy ul. Batorego w Gdańsku, został Rosji przekazany przez Polskę:
Ta nieruchomość została przekazana ZSRR do stałego i bezpłatnego użytkowania w okresie powojennym, zastępując zabytkowy budynek, który od XVIII wieku należał do konsulatu Imperium Rosyjskiego, a następnie ZSRR, i który został zniszczony podczas walk II wojny światowej.
Tymczasem Emilia Lodzińska zapowiedziała, że jeśli budynek nie zostanie wydany stronie polskiej, zostanie wniesiona sprawa do sądu.
*cyt. trojmiasto.pl; polsatnews.pl; interfax.ru


























