Gerard Wolski to znany antyszczepionkowiec. Teraz sam zachorował na koronawirusa, a w sieci zdał relację z pobytu w szpitalu.

Jak podaje zakopiańska Gazeta Wyborcza, Gerard Wolski to:

Prowadzący internetową telewizję TvTube.pl Kruca Fux i uczestnik wielu protestów, m.in. w Warszawie, konsekwentnie twierdził, że preparaty Pfizera, Moderny, AstraZeneki czy Johnson&Johnson – zamiast chronić – powodują choroby, a czasem śmierć.

I choć był przeciwnikiem szczepień, to nie negował samej choroby. Sądził też, że jeśli już sam zachoruje to koronawirusa przejdzie w łagodny sposób. Tak się jednak nie stało. Gerard Wolski był w bardzo ciężkim stanie:

…byłem już w stanie krytycznym …. Bezdechy …. Duszności ….. utarty przytomności do tego stopnia, że odcinało mnie na klika godzin po to, żeby przebudzić się i stracić przytomność na nowo ….

Obecnie aktywista z wielkim szacunkiem pisze o medykach. Napisał, co spotkało go w szpitalu. Doznał bowiem:

Współczucia, ogromnej troski, pomocy ze strony całego personelu medycznego – pomimo tego, że wiedzą kim jestem i co sądzę o całej walce z covidem ( mam na myśli lockdown’y, segregacje sanitarną i niesprawiedliwe kwarantanny dla ludzi bez szczepień ) …… nie zostawili mnie samego, nie pozwolili mi umrzeć mówiąc mi, ze jestem sam sobie winny, bo jestem niezaszczepiony ….. ani razu nie odczułem tego, ze jestem gorszy, bo nie mam szczepienia……

W kolejnym wpisie Gerard Wolski podkreśla, że jego opozycja dotyczyła przepisów wyniszczających przedsiębiorców. Nie negował jednak samego wirusa Covid-19 i nigdy nie występował przeciwko lekarzom:

Walczę z zamordyzmem gospodarczym, obnażam kłamstwa rządzących i idiotycznymi restrykcjami nie nie wnoszącymi w walce z covidem – ale nigdy nie walczyłem i nie byłem przeciwko medykom. Koniec kropka i zamykam raz na zawsze wszelkie spekulacje !!!

Za podanie informacji o swojej chorobie, a także szczere słowa na temat medyków panu Gerardowi należy się szacunek. Nie każdy zdobyłby się na tego typu wpisy w sytuacji, gdy jest znanym antyszczepionkowcem.

>>>Edyta Górniak kontra Tomasz Lis. Ale mu dogryzła!