Barbara Kurdej-Szatan poinformowała o zakończeniu sprawy sądowej, w której to ona była oskarżoną.
Jednak o swoje kłopoty obwinia Zbigniewa Ziobrę.
Kurdej-Szatan sprawa sądowa
Na nagraniu widzimy zapłakaną aktorkę, a pod filmikiem wyjaśniła:
To ja, wczoraj, po wyjściu z Sądu Okręgowego w Warszawie. Miałam już wrażenie, że to będzie wciąż niekończąca się historia… To koniec!
Trzy i pół roku rozpraw, przychodzących pism z sądu, na widok których ze stresu chciało mi się wymiotować.
(…) bałam się wychodzić w miejsca publiczne.. i to jeszcze pół roku temu.
Jednak Kurdej-Szatan nie widzi w sobie żadnej „winy”, a o swoje problemy prawne obwinia Zbigniewa Ziobrę:
Sprawa ponownie umorzona. Ponownie – bo Z. Ziobro zaraz po przegranych wyborach, jak jeszcze sprawował władzę, wystosował w mojej sprawie jako Prokurator Generalny tzw. skargę nadzwyczajną, aby na nowo rozpocząć proces sądowy.
Dalej zaś wbiła „szpilę” Ziobrze:
Cóż za ironia losu, że człowiek, który mnie pozwał, który sterował nakręcaniem hejtu na mnie od samego początku (…) został dziś zatrzymany….
[jest to błędna informacja; Komisja śledcza ds. Pegasusa złożyła wniosek do warszawskiego Sądu Okręgowego o areszt dla Ziobry w dniu 4.03.2025, natomiast Ziobro nie został jeszcze aresztowany – przyp. red.]
Barbara Kurdej-Szatan Straż Graniczna
Jak można się domyślać, chodzi o sprawę z 2021 roku, gdy Barbara Kurdej-Szatan zamieściła wpis, w którym nie przebierała w słowach. O Straży Granicznej broniącej granic Polski napisała:
To jest kurwa „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Kurwa !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!!
I z pewnością ogrom hejtu czy grożenie śmiercią, które spotkało aktorkę jest niedopuszczalne. Jednak czy w jej sprawie naprawdę „winny” jest Zbigniew Ziobro…?
Wyświetl ten post na Instagramie
