Zofia Zborowska 29 lipca 2021 roku urodziła córeczkę o imieniu Nadzieja. Dziś jednak na profilu aktorki pojawił się poruszający wpis.
Po pierwsze uwagę zwraca zdjęcie: Zofia Zborowska jest na nim w otoczeniu setek strzykawek. I jak wynika z treści wpisu, nie jest to tylko scenografia:
To ja po skończeniu 11 miesięcy zastrzyków. Nie wiem ile tego w sumie było. Dużo. Zwłaszcza dla mnie, osoby, która jak się jej spytasz czego się boi, to bez zawahania odpowie: zastrzyków 💉🤢🤮
W dalszej części wpisu Zborowska przypomina, że październik jest miesiącem świadomości utraty ciąży. Aktorka jest właśnie osobą obarczoną takim ryzykiem:
…choroba, którą mam, czyli zespół antyfosfolipidowy takie poronienia powoduje, lub utrudnia/uniemożliwia zajście w ciąże. To samo tyczy się trombofilii.
Dalej mama Nadziei pisze:
Nikomu nie życzę takiego doświadczenia jakim jest poronienie. A mierzenie się z taką stratą w kontekście ciągłych pytań o to „kiedy dziecko” było dla nas niezwykle trudne. (…)
Na szczęście nasza historia ma happy end, i tego samego życzę Wam z całego serca❤️
Tak więc, choć Zofia Zborowska nie powiedziała tego wprost, można się domyślać, że ma za sobą tak dramatyczne doświadczenie, jakim jest poronienie. Być może to też wyjaśnia jej luzacką postawę w czasie ciąży, gdy zupełnie nie przejmowała się złośliwymi komentarzami dotyczącymi swojego wyglądu. Z pewnością w tamtym czasie, znacznie ważniejsze było zdrowie dziecka i jej samej.