W jednym z warszawskich hoteli przez tydzień mieszkała Rosjanka i traktowana była jak każdy inny gość.
Co więcej, obsługa hotelu starała się jej pomagać. Jak opowiedziała Interii pracownica hotelu, Rosjankę grzecznościowo zawieziono nawet do konsulatu.
Tymczasem kobieta obecność w Polsce wykorzystywać miała do szerzenia propagandy:
Pomagaliśmy pani, a pani cały tydzień wykorzystywała Polskę, oraz żydowską organizację. Siała także pani w naszym hotelu propagandę, że ukraińscy chłopcy rozstrzelali mieszkańców Charkowa!*
– powiedziała pracownica hotelu (najprawdopodobniej był to Hilton).
W sieci pojawiło się nagranie, na którym ochroniarz wyprowadza goszczącą w hotelu kobietę.
Oto jak pozbywamy się 'ruskiego miru’ nawet w Polsce
– słychać na video.
W odpowiedzi Rosjanka zarzuca „donosicielstwo”.
Mimo wszystko, cała scena wygląda spokojnie. W sieci jednak rozgorzała gorąca dyskusja na temat tej sytuacji:
Nie wolno tak radykalnie postępować wobec zwykłych obywateli, czy to rosyjskich czy innych krajów. Trzeba rozróżnić działania wojenne od zwykłych obywateli. Nie szerzyć nienawiści pomiędzy społecznościami, między zwykłymi ludźmi. Do czego to doprowadzi.?
Nie wyrzucona tylko została poddana specjalnej operacji relokacyjnej.
Ja bym ją odwiózł do Mariupola. Niech posmakuje ruskiego miru. Może jakaś zrzutka na Ubera?
Świetnie , właśnie tak trzeba reagować na ten ruski brainwash i zbiorowa psychozę… niech się zamkną w ruskim wariatkowie ..normalny świat nie dla nich
Jak widać, zdania na temat potraktowania Rosjanki są podzielone. Wydaje się jednak, że dyrekcja hotelu musiała mieć ważny powód, by postąpić w taki właśnie sposób.
Zobacz też:
Rosyjski żołnierz pokazał, co robi z dziećmi. „Nagrywam 'wściekły filmik'”
Rosjanka została wyrzucona w Warszawie z hotelu Hilton za rozpowszechnianie kłamstw o ukraińskiej armii która miała strzelać do mieszkańców Charkowa. pic.twitter.com/ws8qJHmwpq
— Andrzej (@Andrzej51667090) April 7, 2022
*cyt. interia