Krzysztof Rutkowski (64 l.) to były policjant, który zasłynął jako skuteczny detektyw.

Celebryta prowadził jednak także sprawy, nie mając licencji detektywa. Oskarżenie przeciwko Rutkowskiemu wniosła Prokuratura Rejonowa Łódź – Polesie, która domagała się kary 2 lat ograniczenia wolności i wykonywania prac społecznych.

Po trwającej wiele lat batalii sądowej, detektyw usłyszał wyrok!

 

 

Jak informuje Dziennik Łódzki*

 

Rutkowski został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Łódź – Polesie. Nawiązała ona do wydarzeń z 23 i 24 kwietnia 2019 roku, kiedy były detektyw zajął się sprawą Wioletty J., która podając się za sędzię oszukiwała ludzi i wyłudzała od nich pieniądze. Według śledczych, Rutkowski śledził autem oszustkę, co mógł czynić jedynie detektyw z licencją.

 

Adwokaci detektywa tłumaczyli, że do detektywa zgłosił się jego znajomy Jarosław W. – mężczyzna oszukany przez Wiolettę J. Mężczyzna ten wcześniej poszedł na policję, ale tam został wyśmiany i dlatego poprosił o przyjacielską przysługę Krzysztofa Rutkowskiego. Co więcej, działania prowadzone przez detektywa potwierdziły, że kobieta była oszustką.

 

Sprawa przeciwko Rutkowskiemu toczyła się kilka lat i 25 marca 2025 r. zapadł wyrok w sprawie. Detektyw został uniewinniony!

 

W działaniach Krzysztofa Rutkowskiego nie dostrzegłem czynności detektywa. Z jego strony były to działania, które każdy może wykonywać. Bywa, że oskarżony balansował na granicy prawa. Jednak w tej sprawie jej nie przekroczył. Dlatego wyrok mógł być tylko jeden – oznajmił sędzia Michał Racięcki

 

Sam Krzysztof Rutkowski nie krył satysfakcji z powodu takiego rozstrzygnięcia. „Doszłoby do paranoi, gdybym został skazany w tej sprawie. Prokuratura ośmieszyła się.” – powiedział.

 

Wyrok nie jest prawomocny i strony mogą się jeszcze od niego odwołać.

 

źródło/cytaty: https://dzienniklodzki.pl