Przyjaciółka ujawniła, jaki nowotwór miała Joanna Kołaczkowska! Bardzo ciężki przypadek!
W nocy z 16 na 17 lipca 2025 r. Kabaret Hrabi przekazał informację o śmierci Joanny Kołaczkowskiej.
Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił.
– napisano.
Przyjaciółka zmarłej, reżyserka i scenarzystka Beata Harasimowicz ujawniła, jakiego raka miała aktorka.

Jak informuje SE.pl, przed laty Kołaczkowska miała rama czerniaka. Choroba pojawiła się, gdy kobieta była w ciąży ze swoim jedynym dzieckiem – Hanią Kołaczkowską. I tak, w czwartym miesiącu, musiała przejść zabieg. Od tej pory była bardzo wyczulona na wszelkie symptomy i często się badała.
W kwietniu 2025 r. poinformowano o chorobie kabareciarki oraz o wstrzymaniu jej występów. Niestety po ponad trzech miesiącach walki, 59-letnia Joanna Kołaczkowska zmarła.
Beata Harasimowicz w rozmowie ze Światem Gwiazd, ujawniła na jakiego raka zmarła Asia Kołaczkowska.
Rak mózgu. Także bardzo ciężki. Tak, bardzo szybko (trafiła do szpitala, red.). I znalazła się pod bardzo dobrą opieką lekarską, nad wszystkim tam trzymał piecze właśnie Kamol (Dariusz Kamys, mąż siostry Joanny, red.). Operacja była natychmiastowa i na pewno to były to najlepsze siły fachowe, jakie mogły być i to, co można było zrobić ze strony medycyny, na pewno zostało zrobione. Nie wystarczyło*
Rak mózgu jest bardzo ciężki nie tylko z uwagi na trudność w operowaniu i możliwe zaburzenia praca mózgu po zabiegu, ale też z uwagi na objawy, jakie daje. W przypadku tego nowotworu poza objawami takimi jak bóle głowy, napady padaczkowe, nudności czy niedowłady czy zaburzenia zmysłów, pojawiają się też zmiany w zachowaniu osoby chorej – drażliwość, brak logicznego myślenia czy zaburzenia osobowości.
*cyt. Świat Gwiazd