BIZNES&POLITYKA

Brutalne zatrzymanie za hulajnogę? Znamy kulisy sprawy! (VIDEO)

Kilka dni temu w sieci pojawiło się nagranie z brutalnego zatrzymania przez Policję.

Do zdarzenia doszło w Jeleniej Górze. 35-latek nie chciał wynieść z autobusu elektrycznej hulajnogi. Wezwano więc służby, Policjanci wyprowadzili mężczyznę z pojazdu. Na nagraniu słychać płacz dzieci i wołanie „Tatusiu, tatusiu!”. Całość robi dramatyczne wrażenie, więc po publikacji nagrania, pojawiły się głosy oburzenia.

 

 

Jednak filmik to tylko wycinek całego zdarzenia. Jak wyglądały jego kulisy?

Komenda Miejska Policji w Jeleniej Górze informuje, że przewożenie hulajnogi były niezgodne z regulaminem przewoźnika:

 

Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem.

 

Dlaczego interwencja okazała się być tak brutalna:

 

35-letni jeleniogórzanin, który przebywał w autobusie z trójką nieletnich w wieku 8 i 14 lat. Od mężczyzny wyraźnie było czuć zapach alkoholu. Policjanci ponownie poinformowali mężczyznę o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść. Ponadto w trakcie czynności okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany. Funkcjonariusze polecili mu, aby wysiadł z autobusu w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu. 35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu.

 

Jak informuje KMP w Jeleniej Górze, 35-latek był agresywny wulgarny. Mężczyzna został zatrzymany i grozi mu kara do 3 lat więzienia. Dziećmi zaopiekowała się ich matka.

 

 

fot. twitter