CELEBRYCI

Czy decyzję o coming oucie konsultował z mamą? Zaskakująca odpowiedź Andrzeja Piasecznego.

Przy okazji promowania swojej nowej płyty „50/50” Andrzej Piaseczny dokonał coming outu.

Stało się to jakby mimochodem czy przypadkiem, wydaje się jednak, że Piasek dobrze to wszystko zaplanował. Jak mówi w najnowszym wywiadzie dla magazynu Viva!

 

https://www.instagram.com/andrzejpiaseczny_official/

 

Fakt, że mam 50 lat, czyli statystycznie rzecz biorąc większość życia za sobą, ułatwia mówienie o wielu rzeczach.

– przyznał.

 

Być może więc to właśnie teraz Andrzej Piaseczny poczuł się na siłach, by przyznać się do swojej orientacji seksualnej. Nadal jednak jest bardzo tajemniczy, bo nie mówi, kiedy odkrył, że jest gejem (a wcześniej był przecież w związku z kobietą). Nie zdradził także tożsamości partnera.

 

Rozmawiając o coming oucie nie sposób pominąć rodziców – ich roli w życiu osób LGBT i reakcji na rewelacje ze strony dziecka. Jak twierdzi Piaseczny:

 

Ludzie boją się powiedzieć rodzicom o swojej orientacji seksualnej. Albo rodzice wiedzą, ale nie wolno o tym mówić sąsiadom. Dlaczego? „Bo ty stąd wyjedziesz, a my tu zostaniemy”.

 

On sam jest bardzo związany ze swoją mamą Alicją. Nie zabrakło więc pytania o jej rolę w coming oucie Andrzeja Piasecznego.

 

…zastanawiam się, czy konsultował ją Pan z mamą, z partnerem?

– zapytała dziennikarka magazynu Viva!

 

I tu Piasek udzielił zaskakującej odpowiedzi, bo pomimo swojej relacji z mamą, najwyraźniej nie rozmawiał z nią na ten temat.

 

Mam 50 lat, na Boga! Oczywiście nigdy nie chciałbym zrobić niczego, co będzie wbrew mamie, ale mama jest światłym człowiekiem. Mam szczęście. Wiem, że to nie jest postawa oczywista.

– powiedział Piasek.

 

cyt. viva.pl