Pod koniec 2022 roku Anna Mucha poleciała do Stanów Zjednoczonych. Jak sama przyznała, był to spontaniczny wyjazd. Jak jednak widać, jej podróż się przedłużyła, a teraz gwiazda przyznała, że miała „przygody”.
Najpierw Anna Mucha przebywała w Miami. Było to w czasie, gdy chowano jej filmowego tatę – zmarłego 26 grudnia 2022 r. Emiliana Kamińskiego. W dniu pogrzebu aktora, Mucha zmieściła post, który dla wielu osób był oburzający [zobacz tutaj].
Aktorka jednak w żaden sposób nie odniosła się do swojego faux pas, a w kolejnych relacjach żaliła się na lokalnych barmanów.
Ze Stanów poleciała na Kubę i… znikła z sieci. Dopiero dziś poinformowała, co się z nią działo.
Jak napisała na instagramie, na Kubie niemal nie miała dostępu do Internetu:
wróciłam do sieci 🌊
były przygody, są efekty, będą zdjęcia i stories 💥
są tez przemyślenia😜 bowiem Havana mnie zaskoczyła, a byłam tam ponownie po 15latach… wszystko się zmieniło. nic się nie zmieniło… (…)
prawdopodobnie wszystko co powiedziałbym o Havanie jest prawdziwe:
intrygująca, odpychająca, wciągająca, piękna, stara, umierająca, tętniąca życiem, niekonsekwentna, deliryczna, obsrana, brudna, wspaniała, romantyczna, tajemnicza, zagrażająca, nieszczęśliwa, radosna, kolorowa, uwłaczająca, bezpieczna, głodna, głośna, zasmucająca, silna, słaba…
Na instastories aktorki pojawiło się trochę zdjęć. I jest to relacja z wrażeń z pobytu w Hawanie [zdjęcia poniżej]. Jak na razie jednak Anna Mucha nie ujawniła, jakie przygody ją spotkały. Czekamy zatem na dalsze rewelacje.