ZDROWIE&URODA

Beata Pawlikowska uniknie sądu. Z „wrogiem” pojednała się w Walentynki!

Beata Pawlikowska (57 l.) popularność zyskała jako podróżniczka, dziennikarka i autorka książek. Prowadziła audycję „Świat według blondynki” w Radiu Zet i analogiczne programy w innych radiostacjach. W latach 1994-2004 była żoną Wojciecha Cejrowskiego.

W ostatnich latach Beata Pawlikowska jest rzadziej widywana czy słyszana w tradycyjnych mediach. Pisze jednak kolejne książki, prowadzi instagrama i kanał na youtube. To tam pojawiło się nagranie, które stało się zarzewiem konfliktu.

 

Film dotyczył antydepresantów i Pawlikowska w nagraniu stwierdziła, że takie leki są uzależniające, powodują zmiany w mózgu czy zwiększają masę ciała.

Nagranie więc nie dotyczyło żadnej konkretnej osoby. Jednak odpowiedziała na nie psychiatra Maja Hernan. Kobieta tezy podróżniczki uznała za nieprawdziwe i tym samym szkodliwe dla osób leczących się psychiatrycznie.

„Psychiatrka” (jak samą siebie nazywa) na portalu zrzutka.pl założyła zbiórkę na wytoczenie procesu sądowego przeciwko Beacie Pawlikowskiej i zebrała 30 tysięcy złotych. W odpowiedzi podróżniczka złożyła pozew o naruszenie dóbr osobistych.

 

Jednak finał sprawy jest zaskakujący!

 

https://www.instagram.com/beata.pawlikowska/

 

Otóż panie spotkały się prywatnie w Walentynki i doszły do porozumienia. Pawlikowska przyznała się do „nieścisłości” i zapowiedziała wycofanie swojego pozwu:

 

Zgodziłyśmy się, że przy ściśle naukowej analizie mojego filmu znajdują się w nim pewne nieścisłości, np. mówiąc o benzodiazepinach pomyłkowo pokazałam zdjęcie barbituranu, nie wspomniałam jakich grup dotyczyły badania ani jakie były ich ewentualne ograniczenia.
Pani Maja przyznała, że nie ma zamiaru wytoczyć przeciwko mnie sprawy sądowej. Ja zaproponowałam, że po opublikowaniu tego oświadczenia wycofam pozew o naruszenie dóbr osobistych.

 

Maja Hernan z kolei cieszyła się, że sprawa została wyjaśniona i napisała:

 

Najważniejsi są pacjenci Ci potencjalni i Ci obecni.
Potrzebują rzetelnej informacji, informacji , która otwiera drogę do skutecznych terapii.
Jestem przede wszystkim lekarką. Mam pomagać a nie sprawiać by przeze mnie, ktoś był potencjalnie narażony na utratę zdrowia.

 

Zebrane podczas zrzutki pieniądze „Psychiatrka” przeznaczy na inny cel związany ze zdrowiem psychicznym.

 

Tymczasem Beata Pawlikowska na youtube zamieściła kolejny film. Delikatnie podważa zasadność farmakoterapii w leczeniu depresji i opowiada, jak sama wyszła z tej choroby [nagranie poniżej].