Blanka Lipińska to autorka powieści „365 dni”. Książka została zekranizowana i w 2020 roku można ją było oglądać nie tylko w kinach ale też na znanej platformie filmowej.

Dzięki temu film był dostępny niemal na całym świecie i zebrał skrajne oceny. Niektórzy uznali ekranizację książki Blanki Lipińskiej za obraz, w którym kobieta jest poniżana i sprowadzana do roli przedmiotu. Ale było też grono osób, którym film się podobał.

Prawdopodobnie jednak niezadowolonych widzów było więcej, bo „365 dni” został nominowany do Złotych Malin – nagród dla najgorszych filmów roku. Tę wiadomość Blanka przyjęła bardzo pozytywnie:

…dla mnie to jest gigantyczny sukces, dlatego, że moja twórczość, jaka by ona nie była jest znana na całym świecie. Czy jest to powód do dumy? Jest to powód do dumy jak jasna cholera i zamierzam być z siebie dumna!

– mówiła na początku marca 2021.

Film „365 dni” był nominowany aż w siedmiu kategoriach [zobacz tutaj]. Autorka powieści liczyła na uzyskanie „nagrody” w kategorii „Najgorszy film roku”. Tej jednak film nie otrzymał:

…jestem troszeczkę rozczarowana. Ale tylko troszeczkę. Może to dlatego, że byliśmy jednym z faworytów i już czułam zapach zwycięstwa w tej głównej kategorii. Ale nic, powalczę o to za rok.

– zapewnia Blanka.

„365 dni” dostał Złotą Malinę w kategorii najgorszy scenariusz (autorzy: Tomasz Klimala, Blanka Lipińska, Tomasz Mandes).

Jest to duży sukces produkcji polskiej. Dostaliśmy Złotą Malinę za scenariusz. To prawie jakbym dostała za książki.

– pocieszała się Blanka Lipińska.

Zobacz też: Przeszła upokarzające badania. Doda przyznaje: „Czułam się jak zwierzę.”