W czerwcu 2021 r. Doda poinformowała, że złożyła pozew o rozwód z Emilem Stępniem. Później wyznała, że już od około roku nie mieszkają razem.
Jedna rozprawa się nie odbyła, ale wczoraj po południu Doda na instastory poinformowała, że właśnie jedzie na rozprawę. Potem jednak zaległa cisza, a fani wokalistki czekali na wieści co do przebiegu sprawy i jej finału.

Doda się nie odezwała za to zrobił to Emil Stępień. Z jego wpisu jasno wynikało, że rozwód został już orzeczony. Jednak wpis Emila był kuriozalny. Producent, który w ostatnim czasie utrudniał Dodzie pracę nad filmem „Dziewczyny z Dubaju” i zamieszczał nieprzychylne komentarze na jej temat, teraz dziękował za wspólnie spędzone lata i zapewniał o swojej lojalności [zobacz tutaj].
Dorota Rabczewska dopiero dziś opublikowała swój komentarz. Jej wczorajsza cisza wynikała z wielkich emocji, jakie w niej wzbudziło finalne przecięcie więzów.
Nie dałam wczoraj znać..bo jednak przeżyłam swój rozwód bardziej niż myślałam i musiałam to przetrawić w samotności.
Dziekuję sądowi za poprowadzenie sprawy sprawnie i w pełnym szacunku.
Dziekuje Emilowi za wspólnych 5 lat… prywatnych i zawodowych.
Prawda jest taka ,że Rozwód nie da mi wolności ,prawdziwą wolność dam sobie sama ,kiedy odkryje błędy które popełniałam bym mogła kreować swoją przyszłość wyciągnąwszy z nich lekcje🙌🏻
– napisała.
Jak więc widać, pewien sentyment do Emila pozostał. Może więc teraz byli już małżonkowie będą mogli komunikować się w znacznie spokojniejszy sposób?
>>>Kasia Tusk była w szoku. Zobacz, co spotkało ją w Paryżu!