Od kilku lat toczyła się sprawa przeciwko 52-letniemu Oświecińskiemu. Zarzucano mu posługiwanie się fałszywymi fakturami i oszustwa podatkowe.
Po długotrwałym procesie, aktor i trener personalny usłyszał wyrok.

W 2023 roku rzeczniczka prokuratury w Warszawie, Aleksandra Skrzyniarz przekazała:
W toku śledztwa ustalono, że w latach 2018–2019 r. Tomasz O. posłużył się do rozliczeń podatkowych w prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej poświadczającymi nieprawdę fakturami na łączną kwotę blisko 610 tys. zł. Faktury te wystawione zostały przez spółki, a dotyczyły m.in. świadczeń związanych z obsługą marketingową. Nadto oskarżony w 2019 r. użył wskazanych faktur do rozliczeń podatkowych, czym naraził podatek dochodowy na uszczuplenie w kwocie ponad 100 tys. złotych*
Tomasz Oświeciński twierdził jednak, że jest niewinny. Tłumaczył, że zaufał niewłaściwej osobie i stąd jego problemy.
Robert Karaś skazany na 8 lat. „Nie słuchajcie tego, nie czytajcie tych głupich nagłówków”
Wczoraj zaś przekazał, że usłyszał wyrok i że faktycznie uznano go za niewinnego!
Po kilku latach walki w sądzie, dzisiaj wreszcie została potwierdzona moja niewinność. ✌️
– poinformował.
I dodał:
Nie było łatwo. Straciłem kontrakty, niektórzy „przyjaciele” odwrócili się ode mnie, nie czekając na wyrok.
Dziękuję tym, którzy przez ten cały czas we mnie wierzyli. Wasza wiara i wsparcie były bezcenne. Tym, którzy już spisali mnie na straty – życzę, żeby nigdy nie musieli przechodzić przez podobną sytuację.
Internauci zaś komentowali, że właśnie takie trudne sytuacje pokazują, kto jest prawdziwym przyjacielem.
Zobacz też: Ma 14 lat. Maja Oświecińska od taty dostała… SAMOCHÓD!
Wyświetl ten post na Instagramie
*Cyt. se.pl