Gwiazda dziennikarstwa w finansowych tarapatach? To ” moment, żeby wziąć sprawy w swoje ręce”.
Znana dziennikarka zamieściła odważny post na temat kłopotów finansowych.
I to kłopotów w zasadzie niezawinionych, bo chodzi o osoby, które wzięły kredyty we frankach:
Wiem, że ci z Państwa, którzy na początku wieku decydowali się na kredyty w złotówkach i płacili astronomiczne procenty – mogą teraz mówić: „trzeba było nie brać na kark ryzyka płacenia w walucie, w której nigdy nie będziesz zarabiać” Może to było szaleństwo. Ale dla tysięcy ludzi na dorobku to była wtedy jedyna szansa na własne „M”. – tłumaczy Joanna Racewicz.
Dziennikarka Polsatu zachęca do podejmowania działań prawnych dotyczących zmiany warunków kredytu. Jak mówi warto walczyć, bo:
Rok później [tj. w 2020 – przyp red.] na 955 zapadłych w Polsce wyroków – 883 było korzystnych dla klientów, 45 – dla banków, a 27 skierowano do ponownego rozpatrzenia. Frankowicze wygrali w 92 procentach spraw
Jednolitych rozwiązań raczej nie będzie, bo to oznaczałoby konieczność jednorazowego zaksiegowania nawet 45 mld złotych
Kosmos
Może to więc idealny moment, żeby wziąć sprawy w swoje ręce? Ja już wzięłam.
Dalej Joanna Racewicz informuje, że swoją sprawę oddała w ręce jednej z kancelarii prawnych. Wygląda więc na to, że i dziennikarka brała kredyt we frankach i ma z tego powodu kłopoty.
>>>Luksusowe Ferrari możesz wylicytować na aukcji WOŚP. Ale jest jeden haczyk!
