W połowie lutego 2021 r. Marzena Rogalska zrezygnowała z pracy w Telewizji Polskiej.
Zrobiła to po 12 latach pracy w tej stacji i ze skutkiem natychmiastowym. Marzena Rogalska w TVP była zaangażowana w wiele projektów, jednak z wizji znikła z dnia na dzień [więcej na ten temat tutaj].
Portal Fakt zapytał Jacka Kurskiego o jego odczucia dotyczące tej sytuacji. W końcu prezenterka miała być twarzą nowego kanału Telewizji Polskiej – TVP Kobieta – tymczasem zrezygnowała z pracy na niedługo przez premierą tej stacji.
Na pytanie, co czuł na wieść o odejściu Marzeny Rogalskiej, Jacek Kurski odpowiada:
To samo co czułem, kiedy postanowił się rozstać pan Makłowicz, pan Orłoś, pani Torbicka czy jeszcze inne osoby, czyli nic. Nic nie poczułem.
Jedyne, „uczucie” do jakiego przyznaje się prezes Telewizji Polskiej, to zew do podjęcia działań:
Poczułem tylko konieczność wykonania telefonu do produkcji i dowiedzenia się, kogo proponują. Zaproponowano zastępczynię [Izabella Krzan – przyp. red.], która wygląda na to, że zadomowi się na dłużej i sprosta temu.
Jacek Kurski przyznał jednak, że decyzja Marzeny Rogalskiej była dla niego zaskoczeniem:
Jestem zaskoczony, dowiedziałem się od kogoś, kto mnie poinformował, co napisała zainteresowana [Marzena Rogalska – przyp. red.] na instagramie [informację o rezygnacji – przyp. red.].
Prezes TVP jest jednak spokojny:
W telewizji jest tak, że telewizja sobie świetnie poradzi bez niektórych nazwisk i niektórych gwiazd. Natomiast te gwiazdy sobie nie poradzą bez telewizji. W związku z czym każdy jest kowalem swojego losu i każdy ma prawo decydować o sobie.
Słuchając wypowiedzi Jacka Kurskiego, dochodzimy do wniosku, że taki szef to prawdziwy „skarb” 🙂
Zobacz też:
Marzena Rogalska odcina się od Tomasza Kammela. To cała prawda na temat ich relacji!
Jak przeżyć kryzys wieku średniego? Francuzki mają na to swój sposób!
źródło: fakt.pl