Karolina Korwin-Piotrowska (51 l.) to dziennikarka radiowa i telewizyjna, znana ze swojego ciętego języka. Złośliwe, ale „inteligenckie” opinie Korwin-Piotrowskiej były raniące dla wielu osób.
I gdy w 2022 r. dziennikarka wydała książkę pt. „Wszyscy wiedzieli” o mobbingu w szkołach filmowych, pojawiły się głosy, że Karolina Korwin-Piotrowska jest hipokrytką lansującą się na krzywdzie innych. W tej sprawie głos zabrała na przykład Katarzyna Dowbor czy Monika Janowska.
Jednak, gdy dziennikarka trafiła do szpitala, zaskoczyła swoim wpisem.
Korwin-Piotrowska wylądowała na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, a o SOR-ach krążą bardzo złe opinie. Mowa jest zwykle o wielogodzinnym, czasem całodobowym wyczekiwaniu na wizytę lekarską oraz o znieczulicy personelu.
Dziennikarka na oddziale spędziła kilkanaście godzin, dostała kroplówkę i posiłek. Była pełna podziwu dla pracy lekarzy i pielęgniarzy:
…drodzy pracownicy państwowej opieki zdrowotnej, JESTEŚCIE HEROSAMI. Naprawdę.
To jest zwyczajny SOR w państwowym szpitalu, a poczułam się zaopiekowana jak w klinice Mayo. Nie byłam żadnym vipem, ani ja, ani pan, który zemdlał podczas maratonu, czy pani leżąca obok, która bolał prawie każdy dotyk.
Cierpliwość, spokój, opanowanie, poczucie humoru, kiedy trzeba stanowczość. I spokojna rozmowa z lekarzem. Albo dowcipkowanie z pielęgniarzem. Bezcenne.Podziwiam. Dokonujecie cudów w świecie, który o cudach zapomniał. Jeśli gdzieś w tym świecie jest dobro, to w miejscach takich jak to. DZIĘKUJE
Dbajcie o siebie wszyscy.
Życie jest jedno. W takich miejscach to bardzo widać.
– napisała.
Tak więc jej wpis, na tle wcześniejszych „dokonań”, stanowi zaskoczenie.
Jeśli chodzi o zdrowie dziennikarki, to jest już w domu. Lekarze zalecili jej wprowadzenie zmian w stylu życia i zapewnili, że „nie umrze aż do śmierci”.