Robaki i owady – szczególnie te żywiące się ludzką krwią – budzą obrzydzenia i zgrozę. Ale są też niebezpieczne dla zdrowia ludzi, bo takie stworzenia mogą przenosić zarazki.
Tymczasem duże, polskie miasto obserwuje ogromny wzrost ilości pluskiew. Podejrzewa się, że zaczęły się rozmnażać w komunikacji miejskiej!
Pluskwa domowa
Pluskwy to rodzaj owadów, które żywią się ludzką krwią. Pluskwy gnieżdżą się w ukryciu – najczęściej w tapicerowanych meblach, pod boazerią czy tapetą.
Po ugryzieniu przez pluskwę pojawia się swędząca wysypka czy nawet pęcherze. Rzadziej gorączka czy uczucie osłabienia. Mogą także wystąpić inne reakcje alergiczne.
Zwalcza się je poprzez wymrażanie suchym lodem, „gotowanie” gorącym powietrzem lub zamgławiacz ULV ze środkiem owadobójczym.
Pluskwy w Krakowie
W dzielnicy Krakowa – Nowej Hucie pojawiły się pluskwy. Jak informuje Gazeta Krakowska, jest to już prawdziwa plaga. Radna miejska, Magdalena Mazurkiewicz napisała w interpelacji do prezydenta miasta, że:
…plaga pluskiew jest bezpośrednim zagrożeniem zarówno w przestrzeniach publicznych, jak i w prywatnych mieszkaniach. Wielu z nich wskazuje, że mogło dojść do przeniesienia insektów za pośrednictwem niezdezynfekowanych pojazdów komunikacji miejskiej.
Pluskwy stanowią nie tylko uciążliwy problem, ale także mają realny wpływ na zdrowie mieszkańców, powodując reakcje alergiczne, podrażnienia skóry, a także wpływając na ich ogólny komfort życia*
Wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik wyjaśnił, że wszystkie pojazdy MPK są okresowo czyszczone w sposób kompleksowy. Wyjaśnił też, że kursują po całym mieście, zatem konkretne autobusy czy tramwaje nie są powiązane z konkretną dzielnicą. Zadeklarował też, że:
Wydział Komunikacji Społecznej UMK gotów jest zrealizować kampanię informacyjną, podnoszącą świadomość w zakresie profilaktyki oraz zasad postępowania w przypadku kontaktu z insektami*
Wygląda więc na to, że miasto wyłoży pieniądze na kampanię, ale z pluskwami mieszkańcy muszą sobie poradzić sami.
*źródło: Gazeta Krakowska