O Przemku Kossakowskim w ostatnim czasie jest bardzo głośno. Najpierw za sprawą rozstania z Martyną Wojciechowską.
Później prezenter zasłynął wybrykiem w toalecie. Z kolei teraz, w nowym roku Przemek Kossakowski pojawił się w nowym programie, gdzie współprowadzącą jest Basia Kurdej-Szatan. Premiera randkowego programu „Projekt Cupid” zbiegła się z informacją o tym, że prezenter pisze własną biografię.
Do tej wiadomości Przemysław Kossakowski odniósł się w najnowszym wpisie.
Od kilku dni różne portale piszą o tym, że Kossakowski pracuje nad własną biografią i miały się tam też pojawić wątki dotyczące rozstania z Martyną Wojciechowską. Sam zainteresowany podaje inną wersję. Podał „smętne dementi”:
Jak mi doniesiono, od dwóch dni w alternatywnej rzeczywistości kolorowej prasy i kolorowych portali zaciekle dystrybuowane są spekulacje na temat mojej autobiografii.
Rzecz chciałbym poddać smętnemu dementi.
Dalej przyznał, że faktycznie pisze książkę, lecz nie autobiografię:
Tak piszę książkę. Nie, nie piszę autobiografii. Żeby pisać autobiografię należy być w podeszłym wieku i coś w życiu osiągnąć, podczas gdy ja, zbliżam się zaledwie do spełnienia pierwszego z tych kryteriów.
Mimo to Kossakowski podziękował serwisom plotkarskim za promocję jego dzieła.
Tymczasem fani prezentera nie kryją żalu:
Rozczarowanie 😢byłam pierwsza w kolejce aby ją zakupić 😁😂 pozdrawiam serdecznie ❤️
Twoja biografia już teraz byłaby ciekawa. 👍
Stary, ale jary 🔥🔥🔥 excuse me – uwielbiam od czasów wizyt u szamanów, wylewania sobie krwi na głowę i chodzeniu w tytce(?) na penisie (plemię Dani). Autobiografia byłaby całkiem w dechę na tym etapie życia 😜
– komentowali.
Ciekawe, co na tezę dotyczącą „podeszłego wieku” powiedziałyby Magda Gessler, Beata Kozidrak czy Basia Kurdej-Szatan, które w ostatnim czasie wydały swoje biografie?