Do tragicznego zdarzenia doszło w Bogatyni przed tamtejszym szpitalem.
W miniony poniedziałek około 7 rano w samochodzie zaparkowanym przed szpitalem znaleziono martwą kobietę. Auto z 33-latką zauważył jeden z pracowników, który właśnie kończył nocną zmianę.
Jak ustalono, młoda kobieta pracowała n a terenie Niemiec, dlatego cyklicznie musiała wykonywać testy na koronawirusa. Także tego dnia przyjechała do szpitala, gdzie znajdował się punkt pobrań. Próbki pobierano od 8 rano, więc 33-latka musiała być znacznie wcześniej i w tym czasie – z nieznanych przyczyn zmarła.
Śledztwo w tej sprawie podjęła Prokuratura Rejonowa w Bogatyni. Najprawdopodobniej zostanie wykonana sekcja zwłok zmarłej.
Zobacz też: Z ukochaną na drzewie. Andrzej Piaseczny czuje się już lepiej! (FOTO)