CELEBRYCI

Agnieszka Wóźniak-Starak z grzeczną prośbą do Pudelka. „W przeciwnym razie będę musiała skierować sprawę do sądu.”

Serwis Pudelek często publikuje zdjęcia gwiazd czy celebrytów wykonane przez paparazzi. Zazwyczaj omawiany jest strój, wygląd czy zachowanie danej osoby.

I tak też było w przypadku tekstu na temat Agnieszki Wóźniak-Starak. Prezenterka została uchwycona na ulicy, a tytuł artykułu brzmiał:

 

Agnieszka Wóźniak-Starak paraduje w kozakach z krokodyla eksponując szczupłe nogi w ultrakrótkich szortach.

 

Na zdjęciach prezenterka faktycznie „paradowała” w kozakach i szortach, ale nie zgadzał się jeden szczegół. A mianowicie skóra, z jakiej wykonano buty. Agnieszka Wóźniak-Starak jest przeciwniczką zabijania zwierząt. Przegrała nawet jeden proces, gdy zbyt ostro wypowiadała się na ten temat [czytaj tutaj].

 

Nic więc dziwnego, że odniosła się do publikacji Pudelka:

 

To jest screen z artykułu na Pudelku, w którym ktoś, najwyraźniej bardzo mi nieżyczliwy, twierdzi, że mam na sobie kozaki ze skóry krokodyla. I pisze to tylko po to, żeby wywołać hejt. NIGDY nie założyłabym butów ani żadnego z akcesoriów ze skóry krokodyla, ani innego egzotycznego zwierzęcia. Są to buty niszowej marki Aeydē.

 

https://www.instagram.com/aga_wozniak_starak/

 

Dalej Agnieszka Wóźniak-Starak prosi o usunięcie lub sprostowanie tekstu:

 

Mam nadzieję, że redakcja portalu następnym razem trzy razy zastanowi się nad tym, co publikuje i że ten artykuł dzisiaj zniknie albo przynajmniej zostanie sprostowany. Myślę, że nie proszę o wiele.

 

Jeśli portal tego nie zrobi, prezenterka wytoczy sprawę sądową:

 

W przeciwnym razie będę musiała skierować sprawę do sądu.

– zapewnia Wóźniak-Starak.

 

Zobacz też: Chciała zapłacić, by TE zdjęcia nie trafiły do sieci! Wstrząsająca historia Maffashion!