Szokujące zdarzenie spotkało pasażerów autobusu firmy Flixbus na trasie Berlin – Warszawa.
Wielu podróżnych z tego autobusu wybierało się do Warszawy na koncert Taylor Swift. Inni zaś do rodziny lub w innych sprawach. Niestety na trasie zepsuła się toaleta w autobusie i wtedy się zaczęło!
Filxbus kierowca zostawił pasażerów
Z uwagi na awarię toalety pasażerowie poprosili kierowcę o przystanek na toaletę. Autobus zatrzymał się na postoju w pobliżu Ruszkowa Pierwszego i kierowca ogłosił 10-minutową przerwę. Pasażerowie poszli skorzystać z toalety.
Według ich relacji aż 13 osób wróciło na parking i nie zastało tam już autobusu. Kierowca po prostu odjechał porzucając pasażerów na trasie!
Kazali jechać na najbliższy przystanek
Nie dość, że każdy z podróżujących miał swoje plany dotyczące terminowego przyjazdu do Warszawy, to jeszcze w autobusie pozostały ich bagaże i rzeczy osobiste – dokumenty, sprzęt komputerowy. Niestety biuro obsługi Flixbusa nie udzieliło żadnego wsparcia dla pasażerów:
Nie byli pomocni i zasugerowali, żebyśmy pojechali na najbliższy przystanek w oddalonej o 80 km Łodzi
– powiedziała cytowana przez „Onet” Nataljia Mannigel.
Chcąc nie chcąc, zdesperowani podróżni faktycznie uzyskali pomoc od innych kierowców i autostopem dotarli do Warszawy. Tam odzyskali swoje bagaże, lecz kierowca nawet nie przeprosił.
Flixbus tłumaczy
Tymczasem operator w komentarzu na takie traktowanie pasażerów wyraził jedynie ubolewanie nad zaistniałą sytuacją. Stwierdzono też, że według danych z GPS, autobus stał na postoju „aż” 11 minut. Jednocześnie wskazano, że firma działa niczym kolej lub samoloty, tj. autobusy odjeżdżają o konkretnej godzinie.
Jeśli zatem zdarzy się jechać Flixbusem i będzie postój na WC, to lepie uważać na czas, bo autobus może odjechać bez Was, za to zabrać bagaże!
źródło: onet