CELEBRYCI

Tomasz Krupa żąda od Anny Popek 300 tys. zł. „Wstydzę się, że z nią byłem”

Anna Popek i Tomasz Krupa parą byli do listopada 2020 roku.

Informując o rozstaniu z fotografem, Anna Popek zasugerowała też, że Tomasz Krupa wykorzystywał jej nazwisko do pozyskiwania zleceń. Pisała wtedy:

 

…dochodzą mnie słuchy o powoływaniu się przez tę osobę na wciąż aktualne kontakty ze mną oświadczam, że ani prywatnie, ani zawodowo ani towarzysko nic mnie z panem Tomaszem nie łączy. Powoływanie się na mnie będzie nadużyciem.

 

Kilka dni temu Tomasz Krupa opublikował w sieci nagranie, w którym zapowiedział złożenie pozwu przeciwko dziennikarce [zobacz tutaj]. Teraz fotograf podał szczegóły swoich żądań i doznanych krzywd.

 

https://www.instagram.com/annapopek_official/; youtube/Tomasz Krupa

 

W rozmowie z Super Expressem, Krupa stwierdził, że żąda od Anny Popek 300 tysięcy złotych i wyliczył:

 

…przez nią straciłem kontrakt w telewizji na 140 tys. złotych. Zrobiła sobie żarty. Nagraliśmy cztery odcinki, a na piąty nie przyjechała, bo powiedziała, że ma serce chore, a nie dostarczyła zaświadczenia… Jest potężne roszczenie na 300 tys. złotych, na które składa się, m.in. 140 tys. jest z tytułu utraconego przychodu z telewizji, 50 tys. z kary umownej wynikającej z zerwania kontraktu bez podania przyczyn, a 110 tys. to jest zadośćuczynienie za naprawienie szkód moralnych za pomówienie mnie w wywiadach prasowych, jakobym miał powoływać się na znajomość z nią dla własnych korzyści*

 

Fotograf dodał też:

 

Ja się teraz w ogóle wstydzę, że z nią byłem*

 

Co na to Anna Popek? Na razie dziennikarka postanowiła nie zabierać głosu w tej sprawie:

 

Nie komentuję tego w żaden sposób*

– powiedziała.

 

>>>Monika Richardson wydziergała sweterek dla Konrada Wojterkowskiego. Kolor jak dla niemowlaka!

 

cyt. se.pl