Przechodnie na głównej ulicy w Gdyni mogli być dziś zaskoczeni widokiem baru pełnego ludzi.
Powszechnie wiadomo, że obecnie bary i restauracje nie mogą być otwarte i serwować posiłków wewnątrz lokalu. To sprawia, że wiele restauracji upadło, czasem dochodzi do prawdziwych dramatów. Przykładem może być restaurator, który popełnił samobójstwo we własnym lokalu (zobacz tutaj).
Tymczasem bar „iGranie w Lochu” w Gdyni przy ulicy Świętojańskiej był dziś pełen ludzi. Jak to możliwe?
W lokalu zorganizowano spotkanie zawodowo-służbowe, ponieważ:
Zgodnie z § 27 ust. 11 pkt 1) ROZPORZĄDZENIA RADY MINISTRÓW z dnia 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, organizowanie spotkań służbowych i zawodowych jest dozwolone.
(…)
Celem spotkania jest wymiana kontaktów zawodowo-służbowych oraz opracowanie strategii wyjścia z kryzysu gospodarczego.
W trakcie spotkania będą poruszane legalne aspekty szczepień oraz ich wpływ na organizację spotkań i zebrań zawodowych. – czytamy na stronie stolikwolnosci.pl
Skoro jednak obowiązuje zakaz serwowania posiłków na miejscu, to bar „iGranie w Lochu” dał możliwość zamówienia jedzenia z okolicznych restauracji:
Na miejscu będzie możliwość zamówienia posiłku z pobliskich restauracji, które dostarczą jedzenie do naszego lokalu. Dzięki temu, wspomożemy finansowo pobliskich restauratorów i nawiążemy z nimi bezpośrednie relacje biznesowe.
Zobacz też: Otworzą hotele, restauracje i stoki narciarskie! Rusza Góralskie Veto!
Inicjator spotkania, organizacja Stolik Wolności nie ma na celu wznowienia działalności restauracyjnej pod pozorem organizacji spotkań służbowych. Jej celem jest dążenie do wolności i przeciwdziałanie powszechnej propagandzie dotyczącej koronawirsa.
Akcję można wesprzeć na stronie zrzutka.pl