W maju tego roku Justyna Kowalczyk poinformowała o tym, że spodziewa się dziecka.

Sportsmenka całą swoją ciążę spędza aktywnie. Justyna Kowalczyk nie tylko jeździ na nartorolkach, ale też wspina się po górach, biega czy pływa kajakiem.

Reakcje na takie zachowanie są bardzo różne – część osób jest pełna podziwu. Inni zarzucają narciarce nieodpowiedzialność.

Trudno jednak uwierzyć w najnowsze dokonania Justyny Kowalczyk. Otóż sportsmenka w zaawansowanej ciąży pokonała trasę na Kasprowy Wierch. Tłumaczy jednak, że wszystko przeanalizowała:

Kilka miesięcy temu wertowałam zagraniczne artykuły naukowe traktujące o obciążeniach treningowych wyczynowych sportsmenek w ciąży, robiłam rozeznanie wśród kolezanek biegaczek co, ile, kiedy trenowały i kreslilam swój optymalny plan.

Przyznała też, że z uwagi na ciążę, na własnych nogach idzie „tylko” w górę. W dół zjechała już kolejką:

Wtedy dzisiejszy trening wydawał mi się abstrakcyjny, wręcz nierealny.. Od dzisiaj wyjścia w góry inaczej. Praca tylko na podejściu a na dół kolejką… Dla mnie przełom ?

Internauci byli pełni podziwu dla formy Justyny, choć pojawiły się też głosy krytyczne.