BIZNES&POLITYKA

Zamówiła kanapkę za 25 złotych. Nie spodziewała się TAKIEJ zawartości!

Irlandzka pisarka i scenarzystka, Liz Nugent, podzieliła się szokującą historią.

Razem ze swoją koleżanką Aimee Woods, leciała samolotem linii Ryanair. Przyjaciółka pisarki zamówiła kanapkę z bekonem. Jednak danie, jakie dostała wprawiło ją w osłupienie!

 

Dziś moja koleżanka Aimee Woods zapłaciła 5,50 euro za tę „kanapkę z bekonem” w @Ryanair
Próbuję zrozumieć, czy to się kwalifikuje

– napisała Liz Nugent.

 

https://twitter.com/lizzienugent/

 

Na zdjęciu widać bułkę z dwoma kawałkami bekonu, lecz nawet bez masła czy jakichkolwiek innych dodatków. Trudno to zatem uznać za kompletną kanapkę, która jest warta około 25 złotych.

 

W komentarzach internauci dzielili się podobnymi historiami ze swoich podróży:

 

Podczas ostatniego lotu zjadłem tajskie curry i cholera, to było okropne. Jakaś długowieczna, stojąca na półce rzecz, która smakuje sztucznie. Do tego kilka kawałków kurczaka w płynnym sosie.

 

To było moje śniadanie w @Brytyjskie linie lotnicze
lot z Barbadosu z powrotem w czerwcu. Zimny ​​Croissant Serowy podany po nocnym locie. Przerażająca gastronomia, po prostu ich to nie obchodzi…

 

https://twitter.com/lizzienugent/

 

Jedna z osób podsumowała linie Ryanair:

 

Jednak Ryanair to nic innego jak podstawowa, ekonomiczna linia lotnicza, która zawsze będzie oferować podstawowe, budżetowe produkty, więc nie mogę powiedzieć, żebym był zaskoczony.

 

Czy Wam też zdarzało się dostać takie „dania” w samolocie?

 

>>>Polska blogerka napisała książkę o… kurach! Treść wprawia w osłupienie!