Na portalu zrzutka.pl zorganizowano zbiórkę na krowę „Księżycowa Krówka Muuun”.

Chodzi o wykupienie od rolnika krowy, która miała przypominać byka, ale była bezpłodna:

W pewnym gospodarstwie na Warmii urodziły się niezwykłe cielaki, bliźnięta. Jedno z nich, jest jałówką ale wygląda jak byk, nigdy też nie będzie w stanie się rozmnażać.

– napisano na stronie zbiórki.

I tak, pani Krystyna Wojciechowicz postanowiła uratować zwierzę od czekającej go rzezi i zorganizowała zbiórkę na krówkę. Zwierzę miała odkupić od właściciela za kwotę 4 tysięcy złotych. Tymczasem obecnie zebrano już niemal 6 tys. zł.

Sprawę skomentował ekspert – prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów, Jacek Zarzecki. Najpierw wyjaśnił sprawy biologii:

Nie ma czegoś takiego jak krowa, która jest transwestytą. To jest naturalna sytuacja, do której dochodzi, jeżeli mamy ciążę bliźniaczą. Wtedy ciele płci żeńskiej jest bezpłodne. Drogi rodne nie są do końca wykształcone. Nauka zna ten przypadek pod nazwą „frymartynizm”*

Sprawę zbiórki tak skomentował:

Rolnik dobrze zarobił na tym, że ktoś jest debilem*

Tymczasem na stronie zrzutka.pl czytamy:

Gospodarz mówi o niej „transwestytka” i choć trudno w to uwierzyć bardzo się jej wstydzi. Wstydzi się tak bardzo, że początkowo nie chciał jej nawet odsprzedać tylko ddać do rzeźni. Żeby nie kłuła w oczy, żeby zniknęła.

Wydaje się, że to wielka hipokryzja iż w kraju, gdzie większość ludzi je mięso, organizowana jest właśnie taka inicjatywa…