W sobotę 21 maja 2022 r. Donald Tusk odwiedził Białogard w województwie zachodniopomorskim. Tam też spotkał się z właścicielami pewnego obiektu hotelowego.
Chodzi o hotel „Tom&Tom”, w którym znajduje się też „Bistro Jajo”. Wcześniej knajpka nazywała się „Stop”, jednak w 2014 roku przeszła „Kuchenne Rewolucje”. Rewolucje okazały się udane bo lokal na facebooku co jakiś czas przypomina o tym, że jest po programie, pojawiają się tez informacje na temat dań wprowadzonych do menu przez Magdę Gessler.
Donald Tusk rozmawiał z właścicielami „Bistro Jajo” o obecnej sytuacji przedsiębiorców.
Jak napisano na twitterze Platformy Obywatelskiej:
Przewodniczący @donaldtusk rozpoczął kolejny dzień w zachodniopomorskim od śniadania w Bistro Jajo w Białogardzie. „Zmieniamy ceny w menu co 3 tygodnie. Galopujące ceny energii i produktów nas do tego zmuszają” – mówi Pan Tomek, współwaściciel.
Tymczasem jeden z internautów przypomniał, że właściciele bistro i hotelu dostali spore wsparcie od państwa.
A czy Pan Tomek pochwalił się wsparciem finansowym między innymi z@Grupa_PFR [Polski Fundusz Rozwoju] ? 🤔
– zapytał pan Maciej Stańczyk.
Serwis TVP Info w bazie SUDOP (System Udostępniania Danych o Pomocy Publicznej) sprawdził, jakie środki otrzymała firma prowadząca „Bistro jajo” i hotel „Tom&Tom”
W bazie SUDOP czytamy, że spółka Grupa Hotelowa (do której należy Bistro Jajo oraz hotel Tom & Tom) otrzymała od początku 2020 roku 784 tys. złotych.
– poinformowano.
Z pewnością dla firmy zatrudniającej kilkanaście osób kwota niespełna ośmiuset tysięcy złotych być może nie jest powalająca. Nadal jest jednak sporą kwotą.
>>>Polski ksiądz skazany przez niemiecki sąd. Oskarżycielem był bohater seksafery!
A czy Pan Tomek pochwalił się wsparciem finansowym między innymi z @Grupa_PFR? 🤔 https://t.co/wWIXEeu3uO pic.twitter.com/7Dodn91npy
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) May 21, 2022