Pan od Zwierząt czyli Konrad Kuźmiński to założyciel DIOZ (Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt) – organizacji zajmującej się ratowaniem oraz opieką nad zwierzętami.
Niestety sam szef organizacji zmaga się z poważnymi problemami. Jak przyznał, jego choroba objawiała się w nietypowy sposób.

Pan od Zwierząt choroba
Kuźmiński od dwóch lat miał bardzo różne, niespecyficzne objawy i przez ten czas był diagnozowany. Lekarze jednak nie wiedzieli, na co tak naprawdę choruje i podejrzewali także, że mogą to być urojenia.
Przez ostatnie dwa lata byłem na opioidowych lekach przeciwbólowych. Konsultacje psychiatryczne, próby wmówienia, że to może zaburzenia psychiczne. Nietrafione diagnozy, miesiące spędzone w szpitalach, trepanobiopsje szpiku, biopsje nerek, wycinanie guzów w okolicy głowy, powstawanie guzów w płucach, zakrzepica, wycinanie węzłów chłonnych. Szereg badań, inwazyjnych, nieinwazyjnych, litry krwi pobranej do testów.
– napisał założyciel DIOZ.
„Agresja, brak panowania nad emocjami”
Choroba Konrada Kuźmińskiego objawiała się ogromnym bólem oraz wycieńczeniem. Zdarzało mu się spać 2-3 doby, a mimo to, sen nie dawał odpoczynku. Do tego dochodziły niebezpieczne zachowania:
Agresja, brak panowania nad emocjami, niechęć do otoczenia, potrzeba izolacji. Ja taki nie jestem, a jednak przez chorobę taki się stałem.
Konrad Kuźmiński DIOZ, choroba
Dopiero niedawno założyciel DIOZ dowiedział się, na co choruje i dzięki temu mógł zacząć właściwe leczenie. Konrad Kuźmiński choruje na:
Ziarniniakowatość z zapaleniem naczyń (ziarniniak Wegenera), choroba Behçeta i inne martwicze choroby naczyń krwionośnych. Diagnoza, która oznaczała jedno – w końcu mogę się leczyć.
📅 Od miesiąca jestem na odpowiednich lekach i… świat zmienił się o 180 stopni. Chce mi się żyć, chce mi się pracować, nic mnie nie boli, a ból był nie do opisania.
Na koniec Pan od Zwierząt podziękował bliskim oraz współpracownikom, którzy z nim wytrwali w tym czasie.
Wyświetl ten post na Instagramie