W Jastarni nad Zatoką Pucką tragicznie zginął kitesurfer.
Okoliczności śmierci mężczyzny są szokujące.

Kitesurfing to pływanie na desce, do której zamontowany jest latawiec. Wykorzystując siłę wiatru, kitesurfer może osiągać znaczną prędkość i wykonywać dynamiczne elementy typu skoki czy akrobacje.
Tym razem jednak wiatr okazał się być niebezpieczną siłą. 59-letni mężczyzna przed wejściem do wody, do deski zamontował latawiec. Wiatr poderwał deskę i kitesurfera do góry, po czym spadli na ziemię.
Mężczyzna przygotowywał się do pływania na desce i tutaj niestety latawiec do niej przypięty został porwany przez wiatr, wobec czego mężczyzna został uniesiona na wysokość kilku metrów, a następnie spadł na betonowy chodnik*
– powiedział w rozmowie z polsatnews.pl podkom. Mirosław Monczak, naczelnik Wydziału Prewencji KPP Puck.
Po wypadku podjęto reanimację mężczyzny, jednak jego życia nie udało się uratować.
*cyt. https://www.polsatnews.pl/