Do tragicznego wypadku doszło na jednej z sali zabaw w Lublinie.
Miejsce kojarzone z bezpieczną zabawą, stało się tłem tragedii. Oto szczegóły tego przerażającego zdarzenia!

11-letnia dziewczynka złamała kręgosłup
Bawialnie i sale zabaw to alternatywa dla placów zabaw na powietrzu. Na tych zamkniętych obiektach podłoże jest miękkie, a różne sprzęty czy atrakcje – przynajmniej w założeniu – posiadają odpowiednie zabezpieczenia.
Niestety na jednej z sal zabaw w Lublinie doszło do wypadku z udziałem 11-letniej dziewczynki, Anastazji.
Córka ma złamany kręgosłup lędźwiowy, złamany kręgosłup piersiowy. Jest złamanych na pewno osiem kręgów, nie wiem jak reszta. Jest duży obrzęk płuc, jest problem z miąższem płucnym.
– relacjonuje mama 11-latki, Karolina Warda, w rozmowie z „Wydarzeniami” Polsatu*
Skoczyła z dwóch metrów na poduszkę
Jak doszło do wypadku? Otóż dziewczynka weszła na kondygnację, z której można było zeskoczyć na dmuchańca. Dziecko skoczyło, jednak poduszka nie była nadmuchana!
Otwierając rano bawialnię, pracownicy prawdopodobnie nie włączyli dmuchawy, która napełnia poduszkę powietrzem. Wpuszczając gości – nie sprawdzili też, czy wszystko jest odpowiednio przygotowane i działa prawidłowo.
Najprawdopodobniej pracownicy odpowiedzialni tego dnia za salę zapalili światła, wpuścili gości, natomiast nie sprawdzili wcześniej wszystkich miejsc i tych dmuchanych powietrzem poduszek, czy rzeczywiście są sprawne i bezpieczne.
– powiedział rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, podinsp. Andrzej Fijołek.
>>>Złamał kręgosłup w „Ninja Warrior”. Na planie nie było karetki?!
Co dalej z dziewczynką?
Po upadku 11-lenia Anastazja była nieprzytomna. Później odzyskała przytomność, a w szpitalu leży pod tlenem bo jest astmatykiem i ma problemy z oddychaniem.
Obecnie trwa diagnostyka dziecka, po której lekarze podejmą dalsze decyzje co do leczenia i ewentualnej operacji.
Tymczasem policja zbiera dowody i przesłuchuje świadków, a za narażenie kogoś na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozi do 3 lat więzienia.
źródło: https://www.polsatnews.pl/


























