Monika Olejnik jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek politycznych, wypowiedziała się na temat Brexitu.
Olejnik popularność zdobyła w czasie swojej pracy w II Programie Polskiego Radia. To tam prowadziła program „Salon Polityczny Trójki”. Były to rozmowy z politykami, w których Monika Olejnik bez żadnych skrupułów dociskała swoich rozmówców zadając im trudne i trafne pytania.
Z fonii na wizję – kariera Moniki Olejnik
W 2000 roku Monika Olejnik przeszła do Radia Zet, gdzie zaistniała w audycji „Siódmy dzień tygodnia”. Następnie współpracowała z telewizją, najpierw TVN, następnie TVP i teraz TVN24.
Obecnie dziennikarka ma już 63 lata i dzięki obecności w telewizji, stała się też rozpoznawalną osobowością medialną. Na swoim instargramie Olejnik ma już ponad 40 tys. obserwujących i to tam podzieliła się swoją opinią na temat Brexitu.
Brexit – to dzieje się naprawdę
Przypomnijmy, że Brexit to procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Proces ten został zapoczątkowany referendum w 2016 roku. Koniec przypadł właśnie w nocy z 31 stycznia na 1 lutego 2020 roku. Wokół wyjścia Wielkiej Brytanii narosło wiele kontrowersji i obaw. Szczególnie, że dotyczą one także Polaków, którzy mieszkają w GB.
Czytaj też: Dominika Korwin-Mikke o ZDRADZIE i biciu dzieci!
Monika Olejnik napisała dosyć refleksyjny wpis na temat wyjścia Wielkiej Brytanii z UE:
„W nocy Wielka Brytania powie do widzenia UE i ją opuści. 3,5 roku po referendum Brexit staje się faktem. Jedni świętują po to żeby martwili się inni. Kto w Rosji otwiera szampana??”
Co Monika Olejnik sądzi o Brexicie?
Jednak swój wpis dziennikarka zakończyła takim zdaniem:
” Oby nam się to nie wydarzyło”
Pod postem Moniki Olejnik pojawiło się wiele – bardzo sprzecznych ze sobą komentarzy. To pokazuje, że zdania nadal są podzielone. I tyczy się to zarówno Polaków mieszkających w kraju, jak i za granicą. Czas pokaże, kto miał rację…
fot. https://www.instagram.com/monikaolejnik_official/