GWIAZDY

Ponad 20 lat temu Piaseczny chwalił się partnerką. Co teraz mówi o tym związku?

Andrzej Piaseczny (52 l.) popularność zyskał jako wokalista zespołu Mafia, z którym występował w latach 1992–1997.

Niedługo później, bo w 2000 roku, piosenkarz pokazał swoją partnerkę – Mirkę, z którą związany był już od jakiegoś czasu. Ich relacja była kontrowersyjna, ponieważ kobieta była od niego sporo starsza. Andrzej Piaseczny miał 29 lat, a ona 49 i dorosłych synów: 18-letniego Dariusza i 21-letniego Kacpra.

 

Piasek z zespołem Mafia, lata 90- https://www.facebook.com/zespol.mafia/

 

Piasek był zatem tylko o 8 lat starszy od syna swej wybranki. Mimo to mieszkali wszyscy razem, we czwórkę i ponoć świetnie się dogadywali.

 

Ważne jest, czy w kobiecie odkryję powiernika i fascynującą osobowość, czy feromony zaczną pracować. Różnica wieku? Nie czuję tu sensacji. (…)

 

Spotykasz kobietę i po prostu zaczyna ci się podobać. Jeśli cię pociąga, to cała — dusza i ciało. Uczucie rodzi się w głowie, w sercu, a potem rozprzestrzenia na ciało. Dla mnie miłość nie jest równoznaczna nagłej fascynacji erotycznej, choć ta też może się przydarzyć.

– powiedział wtedy w wywiadzie dla magazynu „Viva”*

 

W tym samym wywiadzie Piaseczny przyznał, że on i Mirka zastanawiają się też nad dzieckiem. Zapewniał również, że partnerka i jej synowie mogą na niego liczyć:

 

Przyszłość niesie wiele niewiadomych. Ale jednego jestem pewien: jakkolwiek potoczy się nasze życie, nie ma takiej możliwości, żebym zostawił tych ludzi w sensie moralnym, by nie mogli na mnie liczyć.

 

Tymczasem ich relacja zakończyła się po cichu, a w 2021 roku piosenkarza dokonał coming outu. Co teraz mówi o tamtym związku?

 

Zapytany przez Onet, odmówił odpowiedzi:

 

Zapytaliśmy artystę, jaki dzisiaj ma stosunek do wspomnianego wywiadu (szczególnie w obliczu coming outu, którego dokonał w 2021 r.) oraz czy utrzymuje kontakt z Mirosławą i chłopcami. Andrzej Piaseczny nie chciał rozmawiać na ten temat.

 

>>>Tak Cleo wyglądała w podstawówce. Trudno ją poznać!

 

*cyt. za onet.pl