GWIAZDY

Doda o macierzyństwie! „Prokreacja sama w sobie nie jest sztuką, tylko…”

Zbliżająca się do 40-stki Dorota Rabczewska (ur. 15 lutego 1984 r.) twierdzi, że nie chce mieć dzieci.

Gwiazda postanowiła też „oczarować” temat świadomego nie-macierzyństwa i nagrała piosenkę pt. „Mama”. W najnowszym wywiadzie opowiedziała, dlaczego nie zamierza mieć dzieci.

 

Dorota Rabczewska z mamą Wandą Rabczewską (73 l.); https://www.instagram.com/dodaqueen/

 

Doda – dzieci

W utworze pt. „Mama” słyszymy:

 

„Posłuchaj mamo, mamo, ja nie
Chcę być mamą, mamą, o nie
Nie znalazłem tego jedynego
Jeśli to zrobię, to wystarczy
Szukam, szukam miłości”

 

Prokreacja sama w sobie nie jest sztuką

A podczas wywiadu w Dzień Dobry TVN, Doda wyjaśniła, że ważniejsze niż samo poczęcie dziecka, jest później jego wychowanie:

 

Chcę oswajać ludzi z tym tematem. Nie każda kobieta chce być mamą i nie ma w tym absolutnie nic złego. Nie jest wcale gorsza, nie jest dziwakiem, nie jest odszczepieńcem. Nie powinna być skazana na ostracyzm społeczny. Nie każda kobieta ma takie potrzeby, instynkt macierzyński. Uważam, że nie powinna być spychana na margines czy pozycjonowana niżej, bo sama w sobie jest wartością. Czy ma męża, czy ma dziecko, czy nie ma i tak jest wspaniałą laską, bo co innego świadczy o jej wartości. Uważam, że prokreacja sama w sobie nie jest sztuką, tylko wychowywanie dzieci, a do tego potrzeba jest taka, żeby to czuć i chcieć, bo każde dziecko musi być chciane*

 

Doda: „Mnie mama bardzo dobrze wychowała”

Paradoksalnie, powodem takiego podejścia do sprawy, ma być… szczęśliwe dzieciństwo Dody oraz wzorzec jej rodziców.

 

My mamy tę świadomość, że nie umiemy tak wychować dzieci, jak powinny być wychowane. Mnie mama bardzo dobrze wychowała, chyba właśnie dlatego mogę tak stwierdzić o sobie. Po prostu nie mam tego instynktu. Uważam, że te osoby, które go nie mają, są szczęśliwe tak, jak żyją i nie chciałyby być postrzegane jako dziwaki. Nie czuję tego jako manifestację. Właściwie ta piosenka jest głosem tych, którzy chcą, żeby dać im czasami święty spokój*

 

Piosenkarka podkreśliła też, że na pewno nie chodzi o jej egoizm czy próżność. Nie obawia się tego, że mogłaby przytyć, czy też tego, że musiałaby zmienić swój styl życia. Doda zapewniała, że powodem jej bezdzietności jest przede wszystkim brak instynktu macierzyńskiego oraz poczucie odpowiedzialności.

 

 

 

*cyt. dziendobry.tvn.pl