BIZNES&POLITYKA CELEBRYCI

Jakub Rzeźniczak ma nową „pracę”. „Nawet nie wiem jak to skomentować” – oburza się Schreiber!

Od stycznia 2024 r. Jakub Rzeźniczak jest bez pracy i nie chodzi tu wcale o umiejętności piłkarskie, a o jego życiową postawę.

Ostatni klub, w jakim grał tj. Kotwica Kołobrzeg, rozwiązał z nim umowę w powodu wypowiedzi Rzeźniczaka na temat jego córki – Inez.

Teraz jednak piłkarz dostał intratną ofertę, z której skorzystał. Co to takiego?

 

https://www.instagram.com/jakubrzezniczak25/?img_index=1

 

Jakub Rzeźniczak – dzieci

Przypomnijmy, że Jakub Rzeźniczak jest ojcem trójki dzieci, ale tak naprawdę zajmuje się tylko jednym. Pierwsza urodziła się Inez ze związku z Eweliną Taraszkiewicz. Piłkarz nie ma z dziewczynką żadnego kontaktu. Pod koniec 2023 roku w „Dzień Dobry TVN” powiedział o córce:

 

…ja jej nie widziałem od dwóch lat i, jak mam być szczery, nie posiadam z nią żadnej więzi. (…)

 

Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja. Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało.

 

Ta wypowiedź wywołała wiele oburzenie, dlatego, że słowa ojca mogą być prawdziwą traumą dla córki. Dziewczynka z pewnością może odczuć, że jest przez ojca niechciana.

 

Ekspertka podsumowała Jakuba Rzeźniczaka: „zła (a do tego niekoniecznie myśląca) postać.”

 

Drugie dziecko Rzeźniczaka, to Oliwier, który urodził się ze związku z Magdaleną Stępień. Para jednak rozstała się przed narodzinami dziecka, a chłopiec zmarł w lipcu 2022 r.

 

Dopiero trzecie dziecko piłkarza – Antonina – z małżeństwa z Pauliną Nowicką otrzymała od piłkarza uwagę i uczucie. Dziewczynka jest najmłodszym dzieckiem Rzeźniczaka, bo urodziła się w lutym 2024 r.

 

Zwolnienie z klubu i nowa „praca”

To właśnie słowa na temat Inez miały być powodem jednostronnego rozwiązania kontraktu przez klub Kotwica Kołobrzeg.

 

Miejski Klub Piłkarski Kotwica Kołobrzeg oświadcza, że wypowiedzi udzielone przez Pana Jakuba Rzeźniczaka w programie „Dzień Dobry TVN” są niezgodne z etycznymi wartościami prezentowanymi przez środowisko Klubu. Z uwagi na łączenie Pana Jakuba Rzeźniczaka z Kotwicą Kołobrzeg,
Klub wyraża swój głęboki sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji. (…)

 

Jesteśmy świadomi, że wypowiedzi, zwłaszcza publiczne, mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie psychiczne oraz wizerunek osób których dotyczą.
Nasz Klub zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji wpływu publicznych wypowiedzi osób na zdrowie i samopoczucie innych osób. Dlatego też nigdy nie spotka się z naszą aprobatą wypowiedź, która może naruszyć spokój, zdrowie psychiczne lub jakiekolwiek inne dobra.

 

(…) wypowiedzi Pana Jakuba Rzeźniczaka w ocenie Klubu naruszają wymienione standardy, Klub podjął decyzję, aby oficjalnie wyrazić swój sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji.

– napisano w oświadczeniu.

 

Po kilkumiesięcznej przerwie od pracy, Jakub Rzeźniczak dostał intratną propozycję. Wystąpi bowiem w walce Clout MMA czyli tzw. freak fight, gdzie zawodnicy cechują się dużą rozbieżnością jeśli chodzi o umiejętności, doświadczenia czy wagę.

Piłkarz wystąpi 8 czerwca 2024 r. w katowickim Spodku, a jego przeciwnikiem będzie youtuber Tomasz Matysiak znany jako Szalony Reporter.

 

Marianna Schreiber o Rzeźniczaku

Marianna Schreiber, która także ma za sobą jedną walkę w Clout MMA, nie kryła swojego oburzenia dotyczącego udziału Rzeźniczaka:

 

Nawet nie wiem jak to skomentować.
Nie wiem czy ta walka w ogóle powinna się odbyć, bo piłkarz jest emocjonalnie poziomie 12 latka, a osoby niedojrzałe emocjonalnie nie powinny walczyć we freakach.

 

I nic poza tym, że kilka lat temu w miarę dobrze wychodziło mu kopanie piłki to nic sobą poza tym nie reprezentuje.
Przychodzi mi to ze zdziwieniem i sama nie wierzę, że to piszę, ale w tej walce trzymam kciuki za jego przeciwnika.

 

Jedyny plus tej walki widzę w tym, że piłkarz będzie miał z czego płacić alimenty.

 

Jakie alimenty zapłaci Rzeźniczak? Naprawdę TYLE kosztuje utrzymanie kilkulatki?!

 

I faktycznie, sam Rzeźniczak w rozmowie z Interią* przyznał, że jego udział w Clout MMA związany jest z pieniędzmi. Najpierw jednak mówił o wyzwaniu sportowym:

 

Traktuję to jako wyzwanie sportowe. Grałem w piłkę przez 20 lat i trudno bez tej adrenaliny funkcjonować. Każdy sportowiec to potwierdzi. Jest to też duże wyzwanie, bo ze sportami walki nie miałem nigdy nic wspólnego. Nie biłem się nawet pod przysłowiową dyskoteką. Po drugie, jest to też sport indywidualny, nie można się nigdzie ukryć, tutaj jestem sam w klatce z przeciwnikiem i wszystko zależy ode mnie.

 

Potem jednak przeszedł do pieniędzy:

 

Plus ten aspekt finansowy też jest istotny. To są duże pieniądze, nie ukrywam. Wcześniej zarobiłem w życiu dużo.

 

I zakończył w charakterystyczny dla siebie sposób – tj. jako szlachetny, acz skrzywdzony przez los „chłopczyk”:

 

Ale jak wszyscy wiedzą, miałem żonę, z którą się rozwiodłem. Nie było podziału majątku. Zachowałem się tak, że oddałem wszystko swojej byłej żonie i na tym może zakończmy ten temat.

 

Ciekawe zatem, jak pójdzie mu w walce z Szalonym Reporterem i czy zostanie zaproszony do kolejnych freak fights.

 

Kaźmierska nie kryła, że prowadzi AGENCJĘ TOWARZYSKĄ! Zobacz archiwalne nagranie!

 

 

* interia.pl