45-letnia Katarzyna Glinka to aktorka znana z wielu seriali, między innymi „Na dobre i na złe”, „Pierwsza miłość”, czy „Przyjaciółki”. Od 2007 roku gra w „Barwach Szczęścia”.
Prywatnie aktorka jest mamą dwóch synów – Filipa (ur. 2012) z małżeństwa z Przemysławem Gołdonem oraz Leo (ur. 2020) ze związku z Jarosławem Bienieckim – twórcą biegów Runmageddon. Para w 2019 roku się zaręczyła. Jak jednak informuje Super Express, ten związek to już przeszłość.
Na początku lipca na profilu aktorki pojawił się bardzo smutny wpis, z którego wynikało, że Kasia Glinka jest mocno przygnębiona:
Akceptuję mój ból, pomimo że mnie boli
Akceptuję to, że nie wiem co przyniesie następny dzień
Akceptuję to, że nie znam odpowiedzi na wiele pytań
Akceptuję to, że popełniam błędy
Akceptuję to, że nie wiem co czuję i czego teraz potrzebuję
Akceptuję to, że nie wszystko układa się po mojej myśli
Akceptuję to, że się boję
Akceptuję to, że nie potrafię zaakceptować rzeczy, które są dla mnie bolesne
Akceptuję smutek, który mnie czasem dopada
– napisała.
Ponoć kryzys w związku Katarzyny Glinki i Jarosława Bienieckiego miał zacząć się już po narodzinach syna. Tabloid skontaktował się z aktorką i potwierdziła ona rozstanie:
„To prawda, nasz związek się zakończył, ale tylko tyle mogę powiedzieć. Brak mi po prostu słów, by to komentować – mówi nam aktorka.”
– podaje Super Express.
