BIZNES&POLITYKA

Polski ksiądz skazany przez niemiecki sąd. Oskarżycielem był bohater seksafery!

Polski ksiądz, Dariusz Oko, został w Niemczech oskarżony o podżeganie do nienawiści.

Ks. Dariusz Oko to teolog, filozof i humanista. Jest pracownikiem naukowym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i rezydentem Parafii Świętej Jadwigi w Krakowie.

20 maja 2022 zakończył się proces w Kolonii, w którym polski ksiądz był oskarżony o podżeganie do nienawiści.

 

ksiądz Dariusz Oko; fot. facebook/Jolanta Błasiak

 

Wszystko zaczęło się od opublikowania przez duchownego artykułu w niemieckim czasopiśmie „Theologisches” („Kwestie Teologiczne”). Ksiądz Dariusz Oko pisał tam o homoseksualistach, którzy na łonie kościoła katolickiego dopuszczali się wielu nadużyć:

 

Taka homomafia, jak każda mafia, zachowuje się jak bezwzględny pasożyt, jak nowotwór, który jest gotów nawet uśmiercić swojego nosiciela, wyssać z niego ostatnie zasoby i rezerwy, byleby sobie zapewnić komfortowe bytowanie.

 

Oskarżenie przeciwko Polakowi oraz redaktorowi naczelnemu czasopisma wniósł, homoseksualny ksiądz Wolfgang F. Rothe.

Szokującym jest fakt, że właśnie sam Rothe w 2004 roku stał się „bohaterem” homoseksulanej seksafery. Mężczyzna pełnił wówczas funkcję podregenta w seminarium St. Pölten w Austrii. Na dyskach komputerów należących do seminarium policja znalazła około 40 tys. filmów o charakterze pornograficznym, w tym także pedofilskich.

Wtedy też ujawniono zdjęcie, na którym widać jak Wolfgang F. Rothe całuje się z seminarzystą. Świadkowie twierdzili również, że duchowny miał stosunki homoseksualne z seminarzystami.

 

Rothe zaprzeczał tym oskarżeniom, ale finalnie i tak zmuszony był do rezygnacji z pełnionych funkcji – zarówno w seminarium, jak i sekretarza biskupa. Co ciekawe jednak, w 2008 roku wrócił do posługi z tym, że w Monachium. Również w Niemczech miał udzielić błogosławieństwa kilku homoseksualnym parom.

 

Nic więc dziwnego, że słowa polskiego księdza tak bardzo zabolały Wolfganga F. Rothe. W wyniku sprawy prowadzonej w Kolonii, za swój artykuł, polski ksiądz miał zapłacić grzywnę w wysokości 4800 euro. Ksiądz Dariusz Oko odwołał się od tej decyzji. Podkreślał też, że w swoim artykule przedstawiał punkt widzenia osób, które stały się ofiarami praktyk homoseksualnych i były wykorzystywane.

Finalnie sąd w Kolonii nakazał Polakowi zapłacenie 3150 euro na rzecz organizacji zajmującej się pomocą ofiarom przestępstw i przemocy „Weisser Ring” („Biały pierścień”).

 

>>>Radosław Majdan złamał prawo. Wszystko pokazał w sieci! (VIDEO)

 

źródło: wp.pl