Do makabrycznej pomyłki strażaków doszło w Kanadzie w Sherbrooke.
Do pożaru doszło rano, 23 lipca 2021 r. na skraju zalesionego obszaru w pobliżu fabryki Cabana. Po ugaszeniu pożaru, strażacy wyrzucili znalezionego na miejscu silikonowego manekina do kontenera na odpady znajdującego się na przy niedostępnym dla ludzi z zewnątrz posterunku policji.
Jednak w kilka godzin później na Policji zgłoszono zaginięcie kobiety:
Cztery godziny później mężczyzna zgłosił zniknięcie swojej partnerki. Policja namierzyła jej telefon komórkowy i znalazła jej pojazd w pobliżu miejsca pożaru.*
Skojarzono fakty i pojawiło się podejrzenie, że ów „manekin” to nikt inny jak zaginiona kobieta. I tak około 18.30 sprawdzono kontener z odpadami i stwierdzono, że faktycznie jest to spalone ciało.
Jak mogło dość do pomyłki?
Gdy zgłoszono pożar, ktoś poinformował strażaków, że płonie tam manekin. Dodatkowo, spalone ciało można było pomylić z „lalką” ponieważ traci ono wodę i przez to jest bardzo lekkie. Przede wszystkim jednak zadziałała tu siła sugestii.
Zagadka pożaru
Obecnie biuro koronera oraz śledczy badają sprawę pożaru i śmierci kobiety. Szefa policji Sherbrooke, Danny McConnell przeprosił za makabryczną pomyłkę:
„Oczywiście jest nam przykro z powodu tego incydentu i zapewniamy, że rodzina zostanie poinformowana przez cały czas trwania dochodzenia”*
– powiedział.
>>>32-latka pomyliła na plaży swoje dziecko z cudzym. Szok, co stało się później!
* cyt. montreal.ctvnews.ca