Malwina Dubowska to aktorka młodego pokolenia znana z filmu „Belfer”, seriali „Na dobre i na złe”, „Na Wspólnej” czy horroru „Hellhole” (Ostatnia Wieczerza).
25-latka związana była z Kevinem Mglej, który obecnie zaręczony jest z Roksaną Węgiel. Gdy młoda piosenkarka ujawniła swój związek, Dubowska na instagramie stwierdziła: „zostałam wyrzucona z domu, który tworzyłam”.
I tak w niemal rok później od tamtego wyznania kolejny raz skomentowała tę sprawę.
Jeden z internautów zapytał aktorkę, co sądzi o dramach w mediach, które są z nią powiązane?
Nie zamierzam odpowiadać więcej na takie pytania i… szkoda na to czasu.
– aczęła Malwina Dubowska.
Po czym jednak rozwinęła swoją myśl. Otóż uważa ona, że owe „dramy” są sztucznie napędzane:
Kiedy jakiś temat ma szerszy background to automatycznie staje się ciekawszym, ma wiele wątków, można bez końca o nim rozmawiać, analizować go i tak po prostu jest nie do wykorzystania.
Ona sama jednak odcięła się już od byłego partnerka i koncentruje się na swoim obecnym życiu:
Jakby ja tam jestem na doczepkę (…) jakby to mnie nie dotyczy. Ja mam swoje życie tutaj. Jetsem szczęliwa i kocham mój świat nieidealnie idealny i tego się trzymajmy. To co tam się dzieje, to nie jest moje.
– zapewniła.
Przypomnijmy, że 25-latka ma z Kevinem Mglej syna Wiliama, a chłopiec mieszka na co dzień ze swoją mamą.