RECENZJE

Pamela Anderson: „Mój wizerunek był większy ode mnie”

Pamela Anderson, która w lipcu skończy 56 lat (urodziła się 1 lipca 1967 roku w Kanadzie) w Polsce kojarzona jest z Playboyem i serialem „Słoneczny Patrol”.

Na rynku właśnie ukazała się autobiografia aktorki i modelki, gdzie Pamela Anderson pisze wprost:

 

Niezależnie od tego, jak bardzo się starałam [mój – przyp. red.] wizerunek był większy ode mnie i zawsze wygrywał.

 

Mowa tu oczywiście o postrzeganiu Pameli jako słodkiej „lalki”, szczególnie, że Anderson stała się także wzorem dla jednego z modeli lalek Barbie.

A jaka Pamela jest naprawdę? Jej biografia to spore zaskoczenie!

 

fot. wydawnictwoluna.pl

 

Jak się okazuje, Pamela Anderson urodziła się w domu, gdzie gościł alkohol i przemoc. Pierwsze lata swojego dzieciństwa wspomina dobrze – spędzała je głownie na plaży bawiąc się kamykami czy muszelkami. Później jednak wciąż była świadkiem kłótni rodziców i agresji swojego ojca.

 

Ta sytuacja naznaczyła ją na całe życie i Pamela wchodziła w liczne związki z mężczyznami, którzy stosowali przemoc. Zdarzały się i takie bez przemocy, ale zawsze był alkohol i czasem narkotyki.

 

Tak więc historia Pameli jest pełna sprzeczności. W jej życiu panował „bałagan”, a jednocześnie odniosła spektakularny sukces i z nikomu nieznanej dziewczyny niemal z dnia na dzień zyskała sławę.

 

Czytając autobiografię modelki, także na przestrzeni lat widać jej zmagania. Z jednej strony czyta ona wiele mądrych książek, na też kontakt ze znanymi osobami, które mogą być jej mentorami. Jednocześnie wciąż popełnia te same błędy.

 

W książce da się zauważyć elementy „wybielania”, ale to nic dziwnego – w końcu jest to autobiografia. Na przykład Pamela opisuje, że w jej domu, gdzie mieszkała z dwoma synami w wieku szkolnym było bardzo wesoło – wciąż pojawiali się ekscentryczni goście, gospodyni robili dziwaczne sesje zdjęciowe i odbywały się imprezy.

Modelka przedstawia to jako coś fantastycznego. Wydaje się jednak, że dzieci w wieku szkolnym potrzebowałyby więcej spokoju czy stabilizacji w domu.

 

Podobnie jest ze związkami, w które Pamela wchodziła w bardzo łatwy sposób i często bardzo szybko się one kończyły. Według danych Wikipedii, modelka miała w swoim życiu około 30 związków. Ona sama pisze o nich enigmatycznie, że na przykład z danym mężczyzną wynajęła dom i było cudownie. A zaraz potem w książce pojawia się kolejny mężczyzna, następuje zmiana scenografii, ale znów jest wspaniale.

 

Sama książka „Love, Pamela” to niezmiernie ciekawa historia, która może być inspirująca dla wszystkich osób, które chcą osiągnąć sukces w show biznesie. Polecamy!