Rafał Ziemkiewicz to dziennikarz i publicysta znany ze zdecydowanych opinii. Prowadzący „W tyle Wizji” już nie raz podpadł widzom czy internautom.

Tym razem Rafał Ziemkiewicz „na warsztat” wziął Antoniego Pawlickiego. Aktora znanego między innymi z serialu „Czas honoru”.

Przedwczoraj Pawlicki pochwalił się swoim „bohaterskim” czynem. W centrum Warszawy aktor zatrzymał samochód fundacji z nurtu pro-life. Auto obrońców życia nazwał „szatańską ciężarówką”, a całe zdarzenie nagrał i opublikował w sieci (zobacz tutaj).

Rafał Ziemkiewicz wyśmiał to, jak Pawlicki rzucił się „własnym ciałem i własnym samochodem” na furgonetkę Fundacji Pro-Prawo do Życia i walczy z „szatańską sektą”.

Następnie jednak publicysta zaprezentował dosyć zaskakującą teorię. Otóż zauważył, że „artyści” wszelkiej maści opluwający władzę, drwiący z TVP-pis i „reżimowej telewizji”, bardzo chętnie biorą od niej pieniądze i podejmują pracę w produkcjach TVP , osiągając dobre przychody. Tu wskazał przykład Krystyny Jandy, której przyznano ogromną dotację (zobacz tutaj).

Zdaniem Rafała Ziemkiewicza, także Antonii Pawlicki swoim „obywatelskim” czynem chciał zwrócić na siebie uwagę.

Chcesz być gwiazdą państwowych mediów? Pluj ile wlezie na Polskę i Kościół – podsumowuje publicysta.

Przedstawiona przez Ziemkiewicza teoria jest nieco pokrętna. Nie sposób jednak nie zauważyć, że faktycznie często gwiazdy „psioczące” na PiS bardzo chętnie występują w „reżimowej” telewizji i biorą od niej spore pieniądze. Być może więc i Pawlicki wkrótce dostanie jakąś intratną propozycję z TVP albo i dotację „na kulturę”.

>>>Szok! Córka Premiera Polski zagrała w takich scenach! (VIDEO)