Robert Biedroń opublikował swoje zdjęcie, gdzie trzyma tabliczkę z napisem.
Swoim postem polityk chciał udzielić wsparcia, ale treść została dwuznacznie zrozumiana.
Wczoraj Telewizja Republika ogłosiła akcję „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”. Stacja zachęca, by nie dawać pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a raczej robić wpłaty na Republikę [więcej na ten temat tutaj].
Robert Biedroń, WOŚP
W odpowiedzi na tę inicjatywę, Robert Biedroń napisał:
WOŚP to piękna inicjatywa społeczna, która od lat wspiera najbardziej potrzebujących.
Obrzydliwa nagonka PiS – w tym roku pod hasłem „daję na Republikę, nie daję na Owsiaka” – to robienie polityki na ludzkiej krzywdzie…
Ja wspieram WOŚP, bo wierzę, że pomoc innym ma sens!❤️
Na zdjęciu zaś widzimy go z tabliczką z napisem „Daję Owsiakowi”.
W kontekście orientacji seksualnej polityka, te słowa zabrzmiały bardzo dwuznacznie.
Ale co, dupy?
Kryzys w związku? Macie ciche dni?😂
Ciekawe czy przyjmie
Biedny Owsiak 😂
Chętnie to zobaczę 🔥
Boże, polityka sięgnęła dna.
– pisano w komentarzach.
Tak więc komunikat Biedronia okazał się być bardzo niefortunny…
Wyświetl ten post na Instagramie