Maja Hyży przeszła drugą operację w ciągu miesiąca.
Pierwsza z nich była planowym zabiegiem na biodro, ponieważ celebrytka szykuje się do zabiegu na endoprotezę. Niestety w ranie pojawiła się bakteria, i Maja Hyży po niespełna miesiącu musiała przejść kolejny zabieg.
Kolejne wieści ze szpitala nie są dobre.
Celebrytka relacjonuje w sieci, co się u niej dzieje i na instastories powiedziała:
Kochani, żyję, ale co to za życie…
Mam przetaczana krew ponownie dzisiaj, tym razem dwie jednostki, bo mam bardzo złe wyniki… no…
I chyba nie mam siły na nic więcej do powiedzenia…
– powiedziała.
Lecz potem dodała:
Ogólnie jest beznadziejnie. Wczoraj usiadłam i wstałam na chwilę tylko, ale brakło siły na cokolwiek więcej więc leżę… i… czekam…
W kilka godzin później zamieściła kolejne nagranie, na którym mówi, że odwiedzili ją synowie. Nie mogła jednak ukryć wzruszenia i prawie się popłakała mówić o wizycie bliźniaków.
Widać, więc, że Maja jest naprawdę osłabiona i bezradna w swojej chorobie. Później obiecała jednak, że za jakiś czas wróci do swoich fanów i będzie się uśmiechać.