BIZNES&POLITYKA

Tomasz Lis nie jest już naczelnym „Newsweeka”! To DLATEGO zakończono współpracę?

Tomasz Lis został redaktorem naczelnym tygodnika „Newsweek” w 2012 roku. Funkcję tę więc pełnił aż 10 lat.

Dziś na łamach „Newsweeka” pojawił się lakoniczny komunikat:

 

Zarząd Ringier Axel Springer Polska i Tomasz Lis zadecydowali o zakończeniu współpracy. Z dniem 24 maja 2022 r. Tomasz Lis przestaje pełnić funkcję redaktora naczelnego „Newsweeka” oraz prowadzącego podcast Świat_PL i odchodzi z firmy Ringier Axel Springer.

 

Z kolei Tomasz Lis na twitterze zamieścił podziękowania za dziesięcioletnią współpracę. Pod jego postem rozgorzała prawdziwa burza!

 

https://www.facebook.com/TomaszLis

 

Część osób również podziękowała dziennikarzowi, ale inni cieszyli się z tego, że Lis nie jest już naczelnym tygodnika:

Czyli próby ciągłego ośmieszania Polski jednak się nie opłaciły ?

 

Tak wchodził Pan w tyłek Niemcom, wlewając tym ściekiem szambo do umysłów Polaków, a ci podziękowali Panu.. smuteczek?

 

Z najbardziej obiektywnego tygodnika opinii w kraju – po przejęciu tytułu przez RASP – udało się w kilka lat i przy Pańskim wydatnym udziale uczynić z Newsweeka żałosny antypisowski fanzin.
Oby nie miał Pan już nigdy okazji do kierowania jakimkolwiek ogólnopolskim medium.

– pisali.

 

Inni internauci zaczęli spekulować, że powodem odejścia Tomasza Lisa z „Newsweeka” jest chęć rozpoczęcia kariery politycznej i kandydowanie na prezydenta:

 

Panie Tomaszu teraz oficjalnie w politykę. Duża gadać jako dziennikarz to każdy potrafi, proszę zapisać się do PO i pokazać, że jesteście w stanie pokonać PiS. Pan już dawno dziennikarzem nie był tylko politykiem PO. Byłoby ciekawie.

 

Panie Tomku, prezydentura? Będziemy wreszcie mogli być dumni z Prezydenta?! #teamfox #lisiadrużyna #masztotomasz

 

Sam Tomasz Lis nie komentował tej sprawy. Axel Springer Polska również nie podało powodów zakończenia współpracy.

 

Od 24 maja 2022 r. funkcję reaktora naczelnego pełnić będzie Dariusz Ćwiklak. Jest to dziennikarz, który do tej pory był zastępcą naczelnego „Newsweeka”.

 

>>>Liczyli na Ukrainki. Przedsiębiorcy z wybrzeża rozczarowani!