BIZNES&POLITYKA

Szokująca wypowiedź Tomasza Terlikowskiego. Zabrzmiała jak bluźnierstwo!

W związku z rządowymi ograniczeniami trwa dyskusja na temat kościoła. Włączył się do niej katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.

Dla wielu osób oburzające jest, że nie mogą pójść na przykład na siłownię czy do kina, ale już do kościoła wolno (przy zachowaniu limitu 1 os. / 20 m2). Pojawiają się więc ironiczne głosy, że „w kościele nie ma koronawirusa”. Dodatkową kwestią jest przyjmowanie komunii –  głosy są podzielone, czy tym sposobem można się zarazić czy nie.

 

https://www.facebook.com/tomasz.terlikowski

 

W tej sprawie wypowiedział się Tomasz Terlikowski, a jego post może brzmieć jak bluźnierstwo. Już pierwsze zdanie jest szokujące:

 

Krew Chrystusa wybawia nas od potępienia, a nie od chorób.

 

W drugim zdaniu pokrętnie tłumaczy, że to lekarze są pośrednikami Boga:

 

Od leczenia tych ostatnich są lekarze, specjaliści, których ręce – jak pięknie pokazywał średniowieczny lekarz, filozof i rabin Mojżesz Majmonides – są prowadzone przez Boga (i to nawet, gdy oni sami są niewierzący).

 

Następnie Tomasz Terlikowski przechodzi do meritum:

 

Świątynie nie są wyjęte z działania czynników naturalnych. Tam wirusy, bakterie, a nawet trucizny działają dokładnie tak samo. I konieczne są takie same obostrzenia, jak gdzie indziej. Kościół, Jego hierarchowie, teolodzy nie są ekspertami od sytuacji epidemicznej, ani od zasad sanitarnych, a od zbawienia.

 

Publicysta zapewne chciał uspokoić obywateli wzburzonych tym, że kościoły pozostają otwarte. Jednak początek jego wpisu zdaje się podważać wiarę w krew Jezusa i moc Boga – mówiąc wprost wiarę w ochronę czy uzdrowienie.

 

Internauci nie kryli swojego oburzenia:

 

Pogubiłeś się człowieku. No tak Pan Jezus przecież nie uzdrawia. Nowa teologia według modernisty Terlikowskiego.

 

w Jego ranach jest nasze zdrowie (Iz 53, 5), a co jest w ranach no Krew … to tak jak czytamy pismo i wierzymy tylko w to co nam pasuje i co rozumiemy naszym ograniczonym ludzkim rozumem …

 

Przy pełnym szacunku do Pana, ale chyba Pan trochę popłynął ? W zasadzie neguje Pan m.in. wszystkie cuda medyczne i odbiera ludziom nadzieje, bo często tylko nadzieja jest w Bogu.

 

Już w pierwszym zdaniu błąd. Ale rozumiem, że to opinia katolika. Bóg mówi co innego.
On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości – Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni
1 Piotra 2:24

 

Wydaje się, że Tomasz Terlikowski chciał dobrze, ale faktycznie „popłynął”.

 

Zobacz też: 40-letnia nauczycielka z Kocka zmarła po szczepionce na Covid. Matka zmarłej ostrzega innych!

 

https://www.facebook.com/tomasz.terlikowski/